Włoskie referendum bez wymaganej frekwencji
Włochy nie będą musiały od 1 stycznia przyszłego roku importować prawie
dwóch miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego. Wydobywać go będą
nadal z dna Adriatyku. Zaprzestania tego - w imię ochrony środowiska -
domagali się promotorzy niedzielnego referendum, którego rezultat z
powodu niskiej frekwencji nie jest ważny
Według pierwszych obliczeń w głosowaniu udział wzięło zaledwie 30
procent uprawnionych. Rezultat byłby ważny, gdyby do urn poszło
pięćdziesiąt procent wyborców plus jeden. Moralnym zwycięzcą jest więc
osobiście premier Matteo Renzi, który od początku namawiał swoich
rodaków, by zignorowali to referendum. Postawione im pytanie dotyczyło
przyszłości 90 platform, znajdujących się na wodach terytorialnych Włoch
i dających zatrudnienie 11 tysiącom osób. Wydobywa się tam blisko dwa
miliardy metrów sześciennych gazu, które Włosi musieliby już niedługo
importować. Wszystko pozostanie „po staremu” gaz i ropę w znikomych
ilościach wydobywać się będzie tak długo, jak długo nie wyczerpią się
ich podmorskie pokłady.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Marek Lehnert, Rzym/pbp
dwóch miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego. Wydobywać go będą
nadal z dna Adriatyku. Zaprzestania tego - w imię ochrony środowiska -
domagali się promotorzy niedzielnego referendum, którego rezultat z
powodu niskiej frekwencji nie jest ważny
Według pierwszych obliczeń w głosowaniu udział wzięło zaledwie 30
procent uprawnionych. Rezultat byłby ważny, gdyby do urn poszło
pięćdziesiąt procent wyborców plus jeden. Moralnym zwycięzcą jest więc
osobiście premier Matteo Renzi, który od początku namawiał swoich
rodaków, by zignorowali to referendum. Postawione im pytanie dotyczyło
przyszłości 90 platform, znajdujących się na wodach terytorialnych Włoch
i dających zatrudnienie 11 tysiącom osób. Wydobywa się tam blisko dwa
miliardy metrów sześciennych gazu, które Włosi musieliby już niedługo
importować. Wszystko pozostanie „po staremu” gaz i ropę w znikomych
ilościach wydobywać się będzie tak długo, jak długo nie wyczerpią się
ich podmorskie pokłady.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Marek Lehnert, Rzym/pbp