Będzie obniżka opłat za ogródki?
Zmniejszenie opłaty o dwie trzecie ma na celu ożywienie rynku a także spowodowanie, że ogródków będzie w mieście więcej. Poinformowano o tym podczas zorganizowanej przed ratuszem konferencji prasowej. Poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Jarmuziewicz, szef struktur partii w Opolu, mówił, że nie jest to element kampanii wyborczej.
- Jeżeli ktoś tak myśli, to chciałbym, by co roku były jakieś niezwykle ważne wybory. Jeżeli trudna sprawę można załatwić przed wyborami, to będziemy to robić. Tu chodzi o dobro miasta, a nie o wyścigi w sondażach popularności - twierdzi Tadeusz Jarmuziewicz
- Nie chodzi tylko o rynek, chcemy, by takie przestrzenie powstawały także w innych częściach miasta - twierdzi Zbigniew Kubalańca, radny Opola. - Chcemy, by restauratorzy - jeżeli mają taką możliwość, a wcześniej nie wystawiali takich ogródków - robili to. One są atrakcją. Mamy tu przedstawicieli restauratorów z Małego Rynku i innych części miasta, którzy mówili podczas rozmów z nami o tych opłatach, które uważali za zbyt wysokie. Teraz ceny spadną o dwie trzecie - mówił Kubalańca
Poseł Tadeusz Jarmuziewicz dodał także, że należy się pochylić nad kwestią wysokości czynszów. - Jest wiele do zrobienia, ale cieszymy się z pierwszego kroku - dodał Mariusz Łotocki, opolski restaurator - Nie patrzmy już w przeszłość. Idziemy do przodu i mamy nadzieję, że słowa pana Jarmuziewicza nie będą puste - mówi z nadzieję Łotocki.
Do sprawy obniżek cen dla restauratorów będziemy wracać.
Adam Wołek