Obecne zobowiązania kredytowe gminy sięgają prawie 8 milionów złotych i jest to 37 procent rocznych dochodów gminy.

- W tym roku zaplanowaliśmy głównie kończenie rozpoczętych inwestycji - wyjaśnia burmistrz Artur Tomala.

- Jeżeli chodzi o wykonanie, to będzie najniższy budżet od wielu lat. Na inwestycje będzie wykorzystane mniej niż 5 procent. To jest bardzo mało. Musimy tak zrobić, ponieważ nie chcemy zaciągać kolejnych kredytów. Chcielibyśmy zaoszczędzić, aby w przyszłych latach mieć wystarczające pieniądze na tzw. wkład własny do konkursów ogłaszanych przez Unię Europejską – wyjaśnia Tomala.

Dodajmy, że w tym roku gmina Gorzów Śląski straciła prawie milion złotych. Związane jest to z mniejszymi niż rok temu subwencjami i dotacjami. Takie przekazywane są corocznie np. na oświatę czy opiekę społeczną.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Piotr Wrona