Opolszczyzna "przejada" więcej pieniędzy niż wydaje na inwestycje
Radny lewicy Andrzej Namysło wyjaśnia, że wydatki bieżące, czyli to, co konsumujemy wzrosły, natomiast wydatki majątkowe, a więc inwestycje m.in w infrastrukturę, spadły w ciągu 4-rech lat.
- Wydatki majątkowe wyraźnie spadły i to o blisko 90 milionów złotych. Natomiast wydatki bieżące, a więc to, co my konsumujemy, wzrosły o 70 mln - tłumaczy Namysło.
Dzieje się tak, mimo tego, że dochody w planowanym budżecie mają wynieść 503 mln zł, natomiast w 2011 - 481 mln złotych. Na taki stan rzeczy wpływ ma obsługa zadłużenia.
Jak tłumaczy radny z klubu SLD, weszły w tej chwili inne zasady kształtowania budżetu. - Reguła Rostowskiego ograniczyła pewne możliwości - dodał Namysło.
Reguła ta zakłada, że samorządy nie mogą się zadłużać powyżej 60 procent. Natomiast województwo opolskie przekroczyło ten wskaźnik. W ubiegłym roku sięgnął on 61,3 proc. wysokości dochodów.
Posłuchaj wypowiedzi Andrzeja Namysło:
Piotr Wójtowicz (oprac. MŚm)