Nyskie PKS wycofuje się jedynie z nierentownych kursów – wyjaśnia wicestarosta.

- Podobnie postępują prywatni przewoźnicy, gdyż nikt nie chce „wozić powietrza”. Starostwo jest krytykowane za ciągłe wspieranie finansowe swojej spółki, tymczasem to nie są dopłaty do PKS a jedynie do linii. Stąd właśnie wynika potrzeba likwidacji tych nierentownych - dodaje samorządowiec.

- Czy połączenie do Wrocławia, gdzie masowo dojeżdżają nyscy studenci jest nierentowne? – pyta reporterka. Wicestarosta odpowiada, że przede wszystkim jest to linia komercyjna a nie powiatowa.

- Chodzi o łączność pomiędzy dwoma województwami, zatem to marszałek województwa powinien zadbać o dofinansowanie tych kursów. Wtedy będziemy jeździć – konkluduje wicestarosta.

Rocznie powiat nyski dopłaca do spółki PKS około 1 mln zł.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Dorota Kłonowska (oprac.DK)