– Wcześniej mieliśmy kubły w cenie śmieci. Nawet kluczborscy wywoźnicy, których moim zdaniem warto było dopuścić do przetargu, twierdzą, że ze spotkań wynikało, iż to firma wywożąca śmieci, która wygra przetarg, ma zapewnić bezpłatnie kubły – tłumaczy Rewienko. Jak dodaje radny, wprowadzając takie rozwiązanie, firma mogła zaoferować niższą cenę przy przetargu na gospodarowanie odpadami.

Bożena Stempel, naczelnik referatu ochrony środowiska w kluczborskim magistracie, broni przyjętego przez gminę rozwiązania. – Przed wprowadzeniem nowych zasad mieszkańcy i tak płacili za korzystanie z pojemnika – podkreśla. – Firma, która je wydzierżawiała, to był jeden podmiot, łatwiej było tę opłatę zamieścić w cenie obsługi pojemnika. W nowej sytuacji gmina jest usługodawcą, natomiast firma, która nas obsługuje, umożliwia wyposażenie nieruchomości w pojemnik, co nie znaczy, że mieszkaniec ma obowiązek zakupu pojemnika od tej firmy – zaznacza Stempel.

Naczelnik kluczborskiego referatu ochrony środowiska dodaje, że każdy może kupić sobie pojemnik, ale musi on spełniać wymogi firmy odbierającej śmieci. Dzierżawa najczęściej wybieranego 120-litrowego kubła kosztuje 2,50 zł na miesiąc lub 37,50 zł na 15 miesięcy. Jego zakup to koszt 120 zł.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Piotr Wrona (oprac. WK)