- Ekspertyza Biura Analiz Sejmowych mówi jednoznacznie, że wycena wartości akcji spółki, w której udziały ma np. samorząd terytorialny, w tym przypadku miasto Opole, jest informacją jawną. Nie może być tak, że pan prezydent Ryszard Zembaczyński jednoosobowo twierdzi, że te dane są poufne - dodaje Garbowski.

Rzecznik prezydenta Opola Alina Pawlicka-Mamczura mówi, że prezydent odniesie się do sprawy, kiedy wpłynie do urzędu wniosek posła. - Na pewno skonsultujemy to z naszymi prawnikami - mówi Pawlicka-Mamczura.

Przypomnijmy, władze Opola przygotowują się do sprzedaży większościowego pakietu akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Prezydent ma już wycenę spółki, ale jej nie ujawnia. Tłumaczy, że nie chce, aby miało to wpływ na oferty, jakie wpłyną od zainteresowanych kupnem akcji. Sprzeciwiają się temu radni Opola z SLD i posłowie Opolszczyzny tej partii. Lewica uważa, że prywatyzacja ECO spowoduje wzrost cen ciepła. Aby zablokować sprzedaż spółki, SLD zamierza w tej sprawie przeprowadzić referendum wśród mieszkańców miasta. Obecnie zbierane są podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie takiego głosowania.

Aneta Skomorowska (oprac. JM)