Dobrodzień: uczniowie szkół podstawowych przyjechali na pierwsze w życiu dni kariery
Około 160 głównie ósmoklasistów ze szkół podstawowych wzięło udział w "Dobrodzieńskich Dniach Kariery".
Celem przedsięwzięcia zorganizowanego przez Zespół Szkół w Dobrodzieniu jest umożliwienie młodym uczniom pierwszego spotkania z potencjalnymi pracodawcami. Po ukończeniu szkoły podstawowej przyjdzie czas na ukierunkowanie dalszej edukacji.
- W programie jest omówienie preferencji lokalnego biznesu czy diagnoza predyspozycji zawodowych - mówi Joachim Wloczyk, dyrektor ZS w Dobrodzieniu.
- Są prelekcje dotyczące w pierwszej kolejności kwestii, czym mam kierować się, wybierając jakikolwiek zawód - jakie muszę mieć ogólne predyspozycje do wykonywania zawodu, a co mogłoby przeszkadzać przy pracy w każdym zawodzie. Później wybrani pracodawcy z najpopularniejszych zawodów kształconych u nas w szkole opowiadają o specyfice swojego zawodu.
Hania i Emilia, uczennice Publicznej Szkoły Podstawowej w Szemrowicach, chwalą dni kariery, choć mają już zajęcia dotyczące wyboru dalszej drogi kształcenia.
- Mamy doradztwo zawodowe, niekiedy jeździmy oglądać różne szkoły, innym razem pan opowiada nam, jak jest w danym zawodzie. Bywa bardzo różnie. Ostatnio byliśmy właśnie w jednej firmie, gdzie dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy. My jeszcze nie do końca wiemy, co chciałybyśmy robić w przyszłości, może cukiernictwo, ale zobaczymy.
Kamil Kisielewicz, nauczyciel i doradca zawodowy szkoły podstawowej w Szemrowicach, uważa, że najważniejsze jest przekazanie dzieciom możliwości kontynuowania edukacji. My zapytaliśmy, czy tak młodzi ludzie wiedzą już, co chcą robić.
- Powiem, że to wszystko zależy od ucznia. Niektórzy mają już wizję przyszłości dość jasno zaprogramowaną, a część nadal szuka swojej drogi, którą mogą podążać w przyszłości. Można powiedzieć, że to jest jeszcze wiek trochę nieadekwatny do podejmowania konkretnych decyzji. Myślę, że jednak większość ma już w głowie, co robić dalej.
- W programie jest omówienie preferencji lokalnego biznesu czy diagnoza predyspozycji zawodowych - mówi Joachim Wloczyk, dyrektor ZS w Dobrodzieniu.
- Są prelekcje dotyczące w pierwszej kolejności kwestii, czym mam kierować się, wybierając jakikolwiek zawód - jakie muszę mieć ogólne predyspozycje do wykonywania zawodu, a co mogłoby przeszkadzać przy pracy w każdym zawodzie. Później wybrani pracodawcy z najpopularniejszych zawodów kształconych u nas w szkole opowiadają o specyfice swojego zawodu.
Hania i Emilia, uczennice Publicznej Szkoły Podstawowej w Szemrowicach, chwalą dni kariery, choć mają już zajęcia dotyczące wyboru dalszej drogi kształcenia.
- Mamy doradztwo zawodowe, niekiedy jeździmy oglądać różne szkoły, innym razem pan opowiada nam, jak jest w danym zawodzie. Bywa bardzo różnie. Ostatnio byliśmy właśnie w jednej firmie, gdzie dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy. My jeszcze nie do końca wiemy, co chciałybyśmy robić w przyszłości, może cukiernictwo, ale zobaczymy.
Kamil Kisielewicz, nauczyciel i doradca zawodowy szkoły podstawowej w Szemrowicach, uważa, że najważniejsze jest przekazanie dzieciom możliwości kontynuowania edukacji. My zapytaliśmy, czy tak młodzi ludzie wiedzą już, co chcą robić.
- Powiem, że to wszystko zależy od ucznia. Niektórzy mają już wizję przyszłości dość jasno zaprogramowaną, a część nadal szuka swojej drogi, którą mogą podążać w przyszłości. Można powiedzieć, że to jest jeszcze wiek trochę nieadekwatny do podejmowania konkretnych decyzji. Myślę, że jednak większość ma już w głowie, co robić dalej.