Kędzierzyn-Koźle: Mieszkańcy nie chcą biogazowni
Rośnie liczba osób wpisujących się na listę protestacyjną przeciwko mającej powstać w Kędzierzynie-Koźlu biogazowni. Mieszkańcy obawiają się fetoru oraz ciężarówek przejeżdżających pod ich oknami. - Rozważamy skierowanie sprawy do prokuratury - powiedziała naszemu reporterowi Małgorzata Lipczyńska, przewodnicząca rady osiedla Blachownia.
Jej zdaniem, urząd miasta nie dotrzymał terminu wywieszenia informacji na słupach ogłoszeniowych. Przez to o planach powstania biogazowi nic nie wiedziano. Oburzeni całą sytuacją są również mieszkańcy.
Kędzierzynianie chcą wstrzymania wszelkich procedur zmierzających do wydania decyzji w sprawie rozpoczęcia inwestycji. - Mam świadków na to, że informacje na słupach zaczęły pojawiać się po wymaganym przepisami terminie - powiedziała Małgorzata Lipczyńska. Zdaniem urzędników, wszystko przebiegło zgodnie z prawem.
Adam Lecibil (oprac. JM)