Ubywa mieszkańców nie tylko na Opolszczyźnie, ale też w poszczególnych gminach. Szczególnie widać to na przykładzie Branic, gdzie w ciągu roku wymeldowało się około 130 osób. Z tej tendencji wynika, że za kilka lat z 7-tysięcznej gminy może zniknąć 1 tysiąc mieszkańców. – Największym problemem jest brak pracy – podkreśla Maria Krompiec, wójt Branic.
– Przyczyną może być to, że nie dla całej populacji młodzieży jest zagwarantowana praca. Dodatkowym aspektem jest fakt, że stare, czyli to mniejsze rolnictwo wymiera i tworzone są duże, rodzinne fermy. Na takich gospodarstwach zatrudnionych jest natomiast mniej osób – dodaje wójt Krompiec.
– Nie widać na razie możliwości zmiany tej sytuacji – dodaje wójt Branic. – To będzie takie miejsce, gdzie będziemy pracować we własnym, zamykającym się i szczelnym zasobie, który będzie w naturalny sposób uzupełniany nową siłą roboczą, gdy grupa starszych pracowników pójdzie na emeryturę. To właściwie takie zamknięte koło.
Obecnie największym zakładem pracy w gminie Branice są: wojewódzki szpital psychiatryczny, a także DPS-y w Dzbańcach, Bliszczycach i Boboluszkach.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. KK)
