Chcą obniżyć opłaty za obsługę kart płatniczych
- Przy radzie systemu płatniczego został powołany zespół roboczy ds. opłaty. Intercharge jest opłatą, która funkcjonuje między agentem rozliczeniowym a bankiem wystawcą karty, natomiast stanowi ona bardzo ważny element generalnie opłat, jakie ponosi sklep, akceptant kart płatniczych - tłumaczy Krzysztof Gierek.
Opłata intercharge jest istotnym powodem, dla którego sklepy, punkty usługowe z powodu - jak twierdzą - nie wystarczająco wysokich dochodów, nie decydują się na przyłączenie do terminalu. Klienci nie mają w takiej sytuacji możliwości uiszczania opłat za towar lub usługę kartą.
Zdarzają się przypadki - mówi Radiu Opole dyrektor NBP - że sklepy stosują bonifikatę, jeśli płacimy gotówką. Są też sytuacje, że możliwości płatności kartą jest przyjmowana dopiero od konkretnej wartości zakupu. Pytaliśmy, czy operatorzy kart płatniczych nie traktują nas trochę z perspektywy monopolistów. - Rzeczywiście, jest to pewien problem. W tej materii Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów interweniował. Skutek jest nie do końca pozytywny, sprawa trwa. Natomiast jest dosyć duże doświadczenie światowe w tej materii. Wiele krajów już próbowało regulować opłaty intercharge. Narodowy Bank Polski próbuje w tej chwili ruszyć ten temat - dodaje Krzysztof Gierek.
W planach opłata intercharge ma być obniżona o połowę, do poziomu średniej europejskiej - i tym m.in. zajmuje się już powołany specjalny zespół ekspertów. W jego składzie jest też przedstawiciel Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ale - jak mówi nam dyrektor opolskiego NBP - "stąpamy po bardzo cienkim lodzie"
Posłuchaj informacji:
źródło: rozmowa "W cztery oczy", Jacek Rudnik (oprac. Wanda Kownacka)