- W jakiś sposób pokazuje to, że mimo obcięcia pieniędzy o przeszło połowę, bezrobocie zmalało. Myśmy mieli ponad 8 milionów zł, dostaliśmy niecałe 3 miliony i w powiecie bezrobocie troszeczkę się zmniejszyło - tłumaczy Swaczyna.

Wicestarosta namysłowski Andrzej Spór dodaje, że nadal brakuje przemyślanych działań. Szkolenia, które mają zmniejszyć poziom bezrobocia, często dają pracę tylko firmom szkolącym. - Żartuję, że po Namysłowie powinny już wózki widłowe jeździć, tak jak rowerzyści, bo bez przerwy wózki widłowe i opiekunki osób starszych, co jest wielkim nieporozumieniem. Musimy szkolić ludzi, ale pod potrzeby rynku pracy - podkreśla.

W całym regionie na koniec grudnia ubiegłego roku bez pracy było 13,3% mieszkańców, natomiast w 2010 roku 13,6% - a przecież wtedy pieniędzy na walkę z bezrobociem było więcej.

W 2010 roku urzędy pracy na Opolszczyźnie otrzymały na walkę z bezrobociem około 166 milionów zł, zaś w 2011 około 60. Na 2012 rok - na ten sam cel - "pośredniaki" w regionie w sumie mają 43 miliony zł.

Posłuchaj informacji:


Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)