Śmieci przybywa, a z ich segregacją jest coraz większy problem
Przestajemy segregować odpady, natomiast przybywa śmieci odbieranych z gospodarstw domowych. Z problemem tym borykają się też opolskie gminy. Unijne wymogi nakładają obowiązek uzyskiwania coraz wyższego poziomu recyklingu. Ustawowym zadaniem gmin jest też dopilnowanie przestrzegania segregacji śmieci.
- Problemem jest egzekwowanie tych przepisów od wspólnot mieszkaniowych – przyznaje burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński. – Najlepiej segregacja odpadów przestrzegana jest w domach jednorodzinnych. Rzadko zdarza się, aby ktoś zlekceważył, co powinno być w danym pojemniku. Niestety w zabudowie zwartej, w budynkach komunalnych czy spółdzielczych ciągle będzie ten problem, aż wspólnota mieszkaniowa dostanie karę finansową.
Unijne przepisy nakładają na gminy obowiązek osiągania określonego pułapu recyklingu odpadów komunalnych. W tym roku jest to 35 procent, a za dwa lata wyniesie już 55 procent.
- W ostatnich latach obserwujemy znaczny spadek segregacji odpadów komunalnych - mówi wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Duża część tych problematycznych gniazd, gdzie nie ma tej segregacji, są to kontenery, które obsługuje nasz Zakład Usług Komunalnych. Różne śmieci wyrzucają tam lokatorzy mieszkający w lokalach komunalnych i socjalnych gminy. W przypadku nałożenia kar, to właściwie karalibyśmy ZUK, czyli własną spółkę.
Gminy odpowiadają za prawidłowe zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Nie uzyskując odpowiedniego wskaźnika recyklingu narażają się na kary finansowe. Natomiast ogromnym problemem są też mieszkańcy unikający opłat za odbiór odpadów. W Polsce może być to nawet 7 mln osób – podaje Portal Samorządowy.
Unijne przepisy nakładają na gminy obowiązek osiągania określonego pułapu recyklingu odpadów komunalnych. W tym roku jest to 35 procent, a za dwa lata wyniesie już 55 procent.
- W ostatnich latach obserwujemy znaczny spadek segregacji odpadów komunalnych - mówi wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Duża część tych problematycznych gniazd, gdzie nie ma tej segregacji, są to kontenery, które obsługuje nasz Zakład Usług Komunalnych. Różne śmieci wyrzucają tam lokatorzy mieszkający w lokalach komunalnych i socjalnych gminy. W przypadku nałożenia kar, to właściwie karalibyśmy ZUK, czyli własną spółkę.
Gminy odpowiadają za prawidłowe zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Nie uzyskując odpowiedniego wskaźnika recyklingu narażają się na kary finansowe. Natomiast ogromnym problemem są też mieszkańcy unikający opłat za odbiór odpadów. W Polsce może być to nawet 7 mln osób – podaje Portal Samorządowy.