Kto spłaci kredyty ubogich?
Problem z tym związany zaniepokoił Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. W piśmie do wojewodów zwrócono uwagę na zadłużanie się w bankach osób zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Niepokojące sygnały dotyczą też negatywnych konsekwencji udzielania kredytów i pożyczek podopiecznym domów pomocy społecznej.
Banki wyjątkowo hojnie udzielają kredytów osobom starszym. Gdy ich nie spłacają, ich renty zajmują komornicy. Mówi Mariusz Półchłopek, dyrektor Domu Pomoc Społecznej w Prudniku.
Gdy mieszkaniec DPS ma zajęcie komornicze emerytury i nie jest w stanie opłacać swojego pobytu, wówczas płaci za niego gmina. Z pieniędzy publicznych pokrywane są też inne wydatki.
Nieraz osoby, które popadły przez zaciągnięte kredyty w tarapaty finansowe występują o zapomogę. – Niektóre z nich ukrywają, że mają pożyczki – przyznaje Barbara Dufrat, zastępca kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Prudniku.
Dodajmy, że państwo coraz częściej przerzuca na gminy wydatki związane z pomocą społeczną. W konsekwencji samorządy mają mniej pieniędzy na inwestycje, lokalną oświatę, czy drogi.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)