Materiały podrożały, ale to na razie nie ma wpływu na budowę oleskiej oczyszczalni. Najtrudniejsze będzie przełączenie obiektu
Nie ma chwili przestoju przy gruntownej modernizacji oczyszczalni ścieków w Oleśnie. Prace rozpoczęto w ubiegłym roku, a umowny termin rozruchu to koniec czerwca 2022 roku.
- Czujemy lekki niepokój, ale na razie wszystko przebiega zgodnie z planem - mówi Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna.
- Sporo materiałów jest kupionych już wcześniej, a newralgiczne punkty zostały wykonane. Tam jest mnóstwo stali nierdzewnej, stali zbrojeniowej i cały szereg pomp - rzeczy, które przez ostatni rok dość mocno zmieniły swoją cenę. Mam jednak nadzieję, że zapobiegliwość wykonawcy pozwoli na wybudowanie oczyszczalni w terminie.
Jeśli zima nie będzie zbyt surowa, prace przy oczyszczalni będą kontynuowane. Burmistrz Lewicki zaznacza, że największym problemem będzie przełączenie starego obiektu na nowy.
- To jest bardzo duży problem, żeby przełączyć ze starego na nowy bez negatywnego odbicia na funkcjonowaniu całego systemu oczyszczania miasta. Mówimy więc o strategicznym znaczeniu, aby spiąć i wykonać to zgodnie oraz rzetelnie ze sztuką budowlaną. Oczyszczalnia to newralgiczny punkt całego miasta.
Największa inwestycja proekologiczna gminy Olesno jest warta około 25 milionów złotych, z czego niemal 18 milionów stanowi dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - Funduszu Spójności Unii Europejskiej.