Chodzi o remont frontowej fasady obiektu, którym od poprzedniej kadencji samorządu opiekuje się powiat. Starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz wskazuje, że według szacunków urzędu tylko na ten etap potrzebne będzie około 700 tysięcy złotych.

- Jest to najtrudniejsza część remontu, ponieważ musi to być inwestycja wykonana w całości, stąd wysoka cena. Czyli chodzi o elewację, rekonstrukcję pozostałych figur, które tam są, tak żeby za jednym razem doprowadzić tę ścianę frontową do stanu, który temu kościołowi się należy - przekonuje.

Przypomnijmy, że podobne prace planowane były na poprzedni rok, kiedy to w budżecie powiatu zapisano na ten cel pół miliona złotych. W połowie roku samorząd odłożył jednak te plany na później, bo pieniądze potrzebne były na inne cele. Poza tym, jak tłumaczono, zabezpieczona kwota i tak nie wystarczyłaby na wykonanie ujętych w dokumentacji robót.

Do tej pory dawny kościół jezuitów przechodził jednak mniejsze prace konserwacyjne. W ich trakcie odnowiono bogato zdobiony portyk przy głównym wejściu wraz z prowadzącymi do niego kamiennymi schodami. Ponadto konserwacji poddana została także część drewnianych figur zdobiących frontową ścianę obiektu.