Marszałek regionu podsumowuje budżet unijny na lata 2014-2020. "Duży nacisk położono na innowacje"
W 150 firmach wprowadzono nowinki teleinformatyczne, remontowano drogi, powstało lub powstaje 11 placówek opieki dla seniorów, dofinansowano też innowacje w regionie. Urząd marszałkowski podsumowuje wdrażanie unijnych dotacji, które trafiły do województwa opolskiego w ciągu ostatnich 6 latach.
Z 763 milionów złotych, które region otrzymał z Brukseli na lata 2014-2020, 480 mln zł. trafiło na konta przedsiębiorców, reszta ma zasilić gospodarkę w tym roku.
Marszałek Andrzej Buła zwraca uwagę, że po 2013 roku wspierano głównie projekty innowacyjne. - W latach 2007-2013 za sprawą dotacji na zakup maszyn i urządzeń, zbudowaliśmy podstawy. Wówczas chodziło o poprawę jakości produkcji, natomiast w perspektywie 2014-2020 duży nacisk położono na innowacje - mówi samorządowiec.
Dzięki wykorzystaniu unijnych dotacji na innowacje firma Movie Bird z Opola wybudowała wysięgnik ze stabilizatorem, który umożliwił kręcenie scen pościgu w filmie o kolejnych przygodach Jamesa Bonda "No time to die" czy "Avengers". - W sumie w latach 2014-2020 „tak” Opolszczyźnie powiedziało 57 inwestorów, którzy mają stworzyć lub już utworzyli 9630 miejsc pracy – wymienia marszałek Andrzej Buła.
Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki zwraca uwagę, że przedsiębiorcy mogli korzystać z dotacji albo niskooprocentowanych pożyczek. - Na pożyczki przeznaczono 60 mln euro, czyli 286 mln złotych, a około 450 mln złotych na dotacje. - By korzystać z dotacji przedsiębiorcy musieli posiadać tzw. wkład własny, czyli część wielkości finansowej inwestycji. Podliczając środki własne przedsiębiorców i dotacje unijne, to w sumie do gospodarki trafił 1 miliard 200 mln złotych.
W ubiegłym roku, gdy gospodarka musiała zmierzyć się z pandemią koronawirusa COVID-19, zarząd województwa przeznaczył unijne pieniądze także na finansowe wsparcie dla firm: 51 mln zł zostało przeznaczonych na tzw. pożyczki płynnościowe, a 32,8 mln zł na granty na kapitał obrotowy.
OCRG nie tylko ocenia i rozstrzyga nabory, ale sprawdza też, czy te pieniądze są wydawane zgodnie z prawem i z zapisami w projektach. W razie stwierdzonych nieprawidłowości windykuje przyznane dotacje. – W sumie w latach 2014-2020 przeprowadziliśmy 399 kontroli, podczas których wykryto łącznie 46 nieprawidłowości – podaje dyrektor OCRG. – Były to zarówno kontrole dokumentacji, prowadzone na zakończenie realizacji projektu, jak i kontrole przeprowadzane u przedsiębiorców.
Windykowano łącznie 6 beneficjentów. - Trzy z tych spraw są w toku, jedną umorzono, a w przypadku dwóch firm odzyskano kwotę prawie 300 tysięcy złotych.
Marszałek Andrzej Buła zwraca uwagę, że po 2013 roku wspierano głównie projekty innowacyjne. - W latach 2007-2013 za sprawą dotacji na zakup maszyn i urządzeń, zbudowaliśmy podstawy. Wówczas chodziło o poprawę jakości produkcji, natomiast w perspektywie 2014-2020 duży nacisk położono na innowacje - mówi samorządowiec.
Dzięki wykorzystaniu unijnych dotacji na innowacje firma Movie Bird z Opola wybudowała wysięgnik ze stabilizatorem, który umożliwił kręcenie scen pościgu w filmie o kolejnych przygodach Jamesa Bonda "No time to die" czy "Avengers". - W sumie w latach 2014-2020 „tak” Opolszczyźnie powiedziało 57 inwestorów, którzy mają stworzyć lub już utworzyli 9630 miejsc pracy – wymienia marszałek Andrzej Buła.
Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki zwraca uwagę, że przedsiębiorcy mogli korzystać z dotacji albo niskooprocentowanych pożyczek. - Na pożyczki przeznaczono 60 mln euro, czyli 286 mln złotych, a około 450 mln złotych na dotacje. - By korzystać z dotacji przedsiębiorcy musieli posiadać tzw. wkład własny, czyli część wielkości finansowej inwestycji. Podliczając środki własne przedsiębiorców i dotacje unijne, to w sumie do gospodarki trafił 1 miliard 200 mln złotych.
W ubiegłym roku, gdy gospodarka musiała zmierzyć się z pandemią koronawirusa COVID-19, zarząd województwa przeznaczył unijne pieniądze także na finansowe wsparcie dla firm: 51 mln zł zostało przeznaczonych na tzw. pożyczki płynnościowe, a 32,8 mln zł na granty na kapitał obrotowy.
OCRG nie tylko ocenia i rozstrzyga nabory, ale sprawdza też, czy te pieniądze są wydawane zgodnie z prawem i z zapisami w projektach. W razie stwierdzonych nieprawidłowości windykuje przyznane dotacje. – W sumie w latach 2014-2020 przeprowadziliśmy 399 kontroli, podczas których wykryto łącznie 46 nieprawidłowości – podaje dyrektor OCRG. – Były to zarówno kontrole dokumentacji, prowadzone na zakończenie realizacji projektu, jak i kontrole przeprowadzane u przedsiębiorców.
Windykowano łącznie 6 beneficjentów. - Trzy z tych spraw są w toku, jedną umorzono, a w przypadku dwóch firm odzyskano kwotę prawie 300 tysięcy złotych.