- Koszt wynajmu skutera to 49 groszy za minutę jazdy. Każdorazowo jest pobierana opłata startowa w kwocie 2 złotych. W tej cenie pierwsze dwie minuty są gratis - mówi Patrycja Ogrodnik z firmy Hop.City. - Nasze elektryczne skutery są motorowerami, czyli zgodnie z przepisami mogą jechać maksymalnie 45 km/h. Każdy skuter posiada kufer, a w nim są zawsze dwa kaski. Jeden w rozmiarze M, drugi w rozmiarze L. To, co istotne zawsze zapewniamy jednorazowe czepki. A teraz dodatkowo raz dziennie sprzęt będzie odkażany. Usługa działa w taki sposób, że możemy jechać w dowolne miejsce, tak, żeby nam starczyło zasięgu 50 kilometrów, co widać na ekranie. Aby oddać skuter należy wrócić do tzw. strefy. Strefa jest widoczna na aplikacji. Są to głównie obszary centrum miasta, czy okolice centrum handlowego Karolinka.

Skutery działają na zasadzie wymiennego pakietu baterii. Na jednym pakiecie można przejechać 50 kilometrów.

- Dla nas to jest kolejny element rozwoju elektromobilności na terenie miasta - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Byliśmy drugim miastem w Polsce, w którym funkcjonują wypożyczalnie rowerów, kto wie, czy w przyszłości nie rozwinie się to również do tego, że taka wypożyczalnia skuterów będzie nie tylko prywatna, ale będzie miała szerszy wymiar miejski. Zobaczymy. Zachęcam mieszkańców do korzystania, zdaję sobie z tego sprawę, że nie jest to korzystanie bezpłatne, ale pamiętajmy, że w tej formie oszczędzamy powietrze, stawiamy na ekologię, a możemy swobodnie korzystać ze sporej przestrzeni miasta.

Hop.City działa m.in. w Warszawie, Łodzi, w Trójmieście i we Wrocławiu. Opole jest dziewiątym miastem w Polsce, w którym pojawiły się skutery elektryczne.