- Ogólnie wiemy, czego dotyczy problem, ale żeby go załatwić, musimy ustalić szczegóły – mówi Kama Wowk z urzędu miejskiego w Strzelcach Opolskich.

- Na początku będziemy przeprowadzali badania, żeby dokładnie stwierdzić, z czym mamy problem. Do tych problemów zostaną dobrane odpowiednie środki biologiczne, czyli bakterie, które będą co jakiś czas do stawów wpuszczane i samoczynnie będą rozkładały to wszystko, co na dnie tego stawu zalega.

Mimo pogłębienia stawów, które zostało przeprowadzone kilka lat temu, warstwa mułów jest już bardzo gruba. To powoduje zmniejszenie natleniania wody oraz uciążliwe zapachy. Jeśli kuracja bakteryjna się powiedzie, to już tego lata staw wróci do życia, a w przyszłym roku będzie mógł być zarybiony.