O 4 złote mniej za osobę zapłacą gospodarstwa z własnym kompostownikiem. Z kolei rodziny z co najmniej trojgiem dzieci uczących się mogą liczyć na 20 procent zniżki.

- Za brak segregacji śmieci trzeba będzie zapłacić 58 złotych - mówi Jerzy Chęciński, wiceburmistrz Olesna.

- Ta opłata powinna być w granicach od dwóch do czterech razy wyższa, niż stawka podstawowa. Obecnie ustawa już nie zezwala na brak segregacji odpadów, wobec czego tę opłatę można nazwać "sankcyjną", za brak spełnienia wymogów ustawowych.

Nowe stawki to podwyżka o około 70 procent, w porównaniu do ubiegłego roku.

- Niestety gminy nie mają na to wpływu - zaznacza Chęciński. - Jesteśmy całkowicie uzależnieni od firm odbierających śmieci i przedsiębiorstw, które zagospodarowują odpady. Wszyscy tłumaczą się dużym wzrostem kosztów rynkowych, a nie mogą pozwolić sobie na straty. Efektem jest podnoszenie opłat w takiej skali, co przekłada się na bezpośrednie obciążenie mieszkańców.

Pierwszą opłatę według nowej stawki mieszkańcy gminy Olesno będą zobowiązani wnieść do 15 kwietnia.