- Ta inwestycja kosztowała 13 milionów złotych - informuje Jan Labus, burmistrz Ozimka. - Już kończymy tę inwestycję, która jest bardzo ważna dla mieszkańców. Oni długo na to oczekiwali. Długo też nie inwestowaliśmy w tych miejscowościach. Nie chcieliśmy tam na przykład wykonywać remontów dróg, żeby później tego nie niszczyć przy pracach kanalizacyjnych. Teraz już jesteśmy na etapie oddawania tej inwestycji do użytku.

Dzięki budowie ostatniej części sieci, do kanalizacji będzie mogło zostać podłączonych 250 gospodarstw. Warunki będą takie same dla wszystkich. Mieszkańcy ze swoich pieniędzy będą musieli wykonać przyłącza do sieci, które inwestor wykonał przy granicy działek.

- Koszt będzie różny. To będzie zależało od długości takiego przyłącza - mówi Labus. - Czasem te przyłącza są dwa metry od źródła, a czasami 20 metrów. Także każdy mieszkaniec będzie musiał inaczej sobie to wykonać, innym kosztem. Natomiast forma wykonania pozostaje taka, że mieszkaniec sam może przyłącze wykonać lub zatrudnić firmę, ale odbierać instalacje będzie nasza spółka komunalna.

Skanalizowanie Schodni, Pustkowa i części Ozimka kosztowało 13 milionów złotych.