Młodzi biznesmeni prezentowali swoje pomysły. Za nami kolejna edycja opolskiego Startup Mixera
Kosmetyki dedykowane poszczególnym porom roku czy wykorzystanie drzewa do odzysku energii elektrycznej. To niektóre pomysły, które przedstawili opolscy młodzi biznesmeni na kolejnym już Startup Mixerze.
Gośćmi specjalnymi tej edycji byli Bartłomiej Bogdański, właściciel browaru Sobótka Górka, i Szczepan Kusibab, wiceprezes zarządu firmy Adamietz.
- To jest świetna okazja do zaprezentowania się szerszemu gronu - mówi Łukasz Janiszewski, właściciel marki Senelle Cosmetics. - Świetna okazja zasięgnięcia porad osób już bardziej doświadczonych, obytych z biznesem. Osób, które swoją radą czy pytaniami potrafią wzbudzić w nas również pytania, które wcześniej się nie pojawiały.
- Każdy projekt może się zaprezentować - dodaje Dawid Knapik z projektu Green Tree. - To dużo ułatwia w starcie. Startupy bardzo pomagają zaistnieć na rynku ogólnodostępnym. Pomagają się zareklamować, a to jest bardzo ciężkie na samym początku.
Po raz pierwszy na opolskim Startup Mixerze pojawił się tzw. pokój inwestora. Każdy, kto miał pomysł na swój biznes, mógł zaprezentować się przed 4-osobową komisją. Najlepszy projekt był przedstawiany podczas finałowych wystąpień.
- Chcieliśmy trochę odświeżyć formułę naszych spotkań - przekonuje Michał Wojczyszyn z Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu. - Zaprosić także inne osoby, które mają jakieś pomysły biznesowe. Mogły się one do nas zgłaszać, wysyłać maile. Nie musiały być formalnie związane z naszym parkiem czy z inkubatorami AIP. Jak się okazało, jeden z pomysłodawców, który się zaprezentował, po uzyskaniu sugestii ze strony naszego jury zdecydował, że o 180 stopni swój pomysł zmieni.
To była 4. edycja Startup Mixera w Opolu w tym roku. W historii to było 31. takie spotkanie.
- To jest świetna okazja do zaprezentowania się szerszemu gronu - mówi Łukasz Janiszewski, właściciel marki Senelle Cosmetics. - Świetna okazja zasięgnięcia porad osób już bardziej doświadczonych, obytych z biznesem. Osób, które swoją radą czy pytaniami potrafią wzbudzić w nas również pytania, które wcześniej się nie pojawiały.
- Każdy projekt może się zaprezentować - dodaje Dawid Knapik z projektu Green Tree. - To dużo ułatwia w starcie. Startupy bardzo pomagają zaistnieć na rynku ogólnodostępnym. Pomagają się zareklamować, a to jest bardzo ciężkie na samym początku.
Po raz pierwszy na opolskim Startup Mixerze pojawił się tzw. pokój inwestora. Każdy, kto miał pomysł na swój biznes, mógł zaprezentować się przed 4-osobową komisją. Najlepszy projekt był przedstawiany podczas finałowych wystąpień.
- Chcieliśmy trochę odświeżyć formułę naszych spotkań - przekonuje Michał Wojczyszyn z Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu. - Zaprosić także inne osoby, które mają jakieś pomysły biznesowe. Mogły się one do nas zgłaszać, wysyłać maile. Nie musiały być formalnie związane z naszym parkiem czy z inkubatorami AIP. Jak się okazało, jeden z pomysłodawców, który się zaprezentował, po uzyskaniu sugestii ze strony naszego jury zdecydował, że o 180 stopni swój pomysł zmieni.
To była 4. edycja Startup Mixera w Opolu w tym roku. W historii to było 31. takie spotkanie.