Grzegorz Adamczyk: wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę przywróci normalność
- Wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę to dla nas przywrócenie normalności w kraju - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wiceprzewodniczący opolskiej Solidarności Grzegorz Adamczyk. Po wakacjach tematem zajmie się rząd, a projekt ustawy zakazującej handlu w niedzielę przygotowany przez NSZZ Solidarność jest już po wstępnych konsultacjach prawnych.
- Skoro w innych krajach ościennych, Niemcy, Czechy sklepy są pozamykane i ludzie z tym żyją, a handel odbywa się przez sześć dni w tygodniu, to dlaczego u nas tak ma nie być? - pytał na antenie Radia Opole wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność w opolskiem Grzegorz Adamczyk.
Przedsiębiorca, właściciel sklepu może oczywiście pracować w niedzielę, ale niech nie zmusza do tego zatrudnione przez siebie osoby - argumentował gość Radia Opole.
Związkowiec odniósł się także do propozycji OPZZ by umożliwić handel w niedzielę, ale przy znacznie wyższych stawkach godzinowych:
- Przygotowaliśmy ankietę do naszych członków i pracowników, a wyniki jest zaskakujący: 95 procent pytanych chce mieć wolną niedzielę i nie chce mieć dodatkowego wynagrodzenia - wskazał Grzegorz Adamczyk.
- Zakaz handlu w niedzielę ma dotyczyć wszystkich sieci handlowych, oczywiście są jednostki, takie jak chociażby stacje benzynowe, które także w niedzielę muszą pracować - zauważył Grzegorz Adamczyk, ale duże sieci zatrudniające pracowników powinny umożliwić im w niedzielę spędzenie czasu z rodziną - dodał.
- Na razie są projekty zmian, cała walka rozstrzygnie się w sejmie - stwierdził wiceprzewodniczący. Egzekwowanie ewentualnego zakazu handlu w niedzielę miałoby pozostawać w gestii Państwowej Inspekcji Pracy.
Rząd - przypomnijmy - rozważa dwa możliwe scenariusze: zakaz handlu przez dwie niedziele w miesiącu, za czym opowiada się resort rodziny, pracy i polityki społecznej, a zgodnie z drugą propozycją handlowcy mieliby pracować od rana tylko przez kilka godzin.
Budząca sporo emocji m.in. wśród pracodawców sprawa ma wrócić pod obrady sejmu po wakacjach.
Przedsiębiorca, właściciel sklepu może oczywiście pracować w niedzielę, ale niech nie zmusza do tego zatrudnione przez siebie osoby - argumentował gość Radia Opole.
Związkowiec odniósł się także do propozycji OPZZ by umożliwić handel w niedzielę, ale przy znacznie wyższych stawkach godzinowych:
- Przygotowaliśmy ankietę do naszych członków i pracowników, a wyniki jest zaskakujący: 95 procent pytanych chce mieć wolną niedzielę i nie chce mieć dodatkowego wynagrodzenia - wskazał Grzegorz Adamczyk.
- Zakaz handlu w niedzielę ma dotyczyć wszystkich sieci handlowych, oczywiście są jednostki, takie jak chociażby stacje benzynowe, które także w niedzielę muszą pracować - zauważył Grzegorz Adamczyk, ale duże sieci zatrudniające pracowników powinny umożliwić im w niedzielę spędzenie czasu z rodziną - dodał.
- Na razie są projekty zmian, cała walka rozstrzygnie się w sejmie - stwierdził wiceprzewodniczący. Egzekwowanie ewentualnego zakazu handlu w niedzielę miałoby pozostawać w gestii Państwowej Inspekcji Pracy.
Rząd - przypomnijmy - rozważa dwa możliwe scenariusze: zakaz handlu przez dwie niedziele w miesiącu, za czym opowiada się resort rodziny, pracy i polityki społecznej, a zgodnie z drugą propozycją handlowcy mieliby pracować od rana tylko przez kilka godzin.
Budząca sporo emocji m.in. wśród pracodawców sprawa ma wrócić pod obrady sejmu po wakacjach.