- Aby ułatwić klientom możliwość konsultacji z doradcą, na salach obsługi zainstalowany jest tzw. dyspenser – mówi Sebastian Szczurek, rzecznik regionalny ZUS.

- Wiele osób mówi tak na roboczo o tym biletomat, gdzie wyciąga się numerek do kolejki. Następnie korzystając z dyspensera można kierować się bardzo łatwo do doradcy emerytalnego - dodaje Szczurek.

Doradcy mają do dyspozycji kalkulator emerytalny, dzięki któremu są w stanie wyliczyć prognozowaną wysokość emerytury petentów. Te wyliczenia mają pomóc klientom w podjęciu decyzji - kiedy przejść na emeryturę.

- Warto wiedzieć, że dzisiejszy system jest skonstruowany tak, że każdy rok pracy dłużej to o ok. 8 procent wyższe świadczenie – wyjaśnia rzecznik ZUS.

- Doradcy emerytalni mają pokazać czy warto już teraz przejść na emeryturę, bądź - jeśli mamy zdrowie, to popracować jeszcze dwa, trzy lata, i mieć większą emeryturę - stwierdza Szczurek.

W październiku wchodzą w życie przepisy obniżające wiek emerytalny kobiet do 60 lat i mężczyzn do 65 lat.