Zdzieszowice: Rozpoczęli oczyszczanie koksowniczego gazu w nowej instalacji [FOTO]
Zakończyła się czteroletnia modernizacja Wydziału Węglopochodnych w Zdzieszowickich Zakładach Koksowniczych. Wartość inwestycji to 205 milionów złotych, a prace prowadzono w trudnych warunkach, bo stare instalacje musiały pracować do momentu etapowego włączania nowych.
Nowe węzły technologiczne pozwoliły na wyłączenie wytwórni kwasu siarkowego, co skutkuje zerową jego emisją do środowiska. Dzięki modernizacji udało się też znacznie ograniczyć emisję tlenku węgla czy związków amoniaku.
- Tu są dobre warunki do rozwoju hutnictwa, ale pamiętamy o środowisku - mówi Geert Verbeeck, dyrektor generalny ArcelorMittal Poland. - Inwestujemy w wielu miejscach, a projekt zdzieszowicki jest jednym z przykładów. Zawsze wybieramy technologie, które pozwalają ograniczyć nasz wpływ na środowisko. Przy każdej następnej modernizacji uzyskujemy coraz lepszą kontrolę nad procesem i ciągle ograniczamy oddziaływanie na przyrodę. Dzięki temu stal będzie w przyszłości coraz czystsza i jeszcze lepszej jakości.
Czesław Sikorski, dyrektor zarządzający ds. produkcji koksu i projektów specjalnych, zwraca uwagę, że całość instalacji jest sterowana zewnętrznie z centralnych dyspozytorni.
To ma poprawić komfort pracy.
- Docelowo wszystkie pozostałe elementy instalacji węglopochodnej również zostaną włączone do centralnego sterowania. Tak naprawdę ingerencja ludzi będzie potrzebna jedynie w przypadkach zakłócenia. Sterowanie jest bezpieczne i bez udziału ludzi. Sterownia została wyposażona w komplet czujników oraz informacje o parametrach pracy instalacji - wyjaśnia.
Władze ArcelorMittal Poland podkreślają, że przez cztery lata modernizacji nie doszło do nawet jednego wypadku. W tym czasie położono między innymi 108 kilometrów kabli i 51 kilometrów rurociągów.
- Tu są dobre warunki do rozwoju hutnictwa, ale pamiętamy o środowisku - mówi Geert Verbeeck, dyrektor generalny ArcelorMittal Poland. - Inwestujemy w wielu miejscach, a projekt zdzieszowicki jest jednym z przykładów. Zawsze wybieramy technologie, które pozwalają ograniczyć nasz wpływ na środowisko. Przy każdej następnej modernizacji uzyskujemy coraz lepszą kontrolę nad procesem i ciągle ograniczamy oddziaływanie na przyrodę. Dzięki temu stal będzie w przyszłości coraz czystsza i jeszcze lepszej jakości.
Czesław Sikorski, dyrektor zarządzający ds. produkcji koksu i projektów specjalnych, zwraca uwagę, że całość instalacji jest sterowana zewnętrznie z centralnych dyspozytorni.
To ma poprawić komfort pracy.
- Docelowo wszystkie pozostałe elementy instalacji węglopochodnej również zostaną włączone do centralnego sterowania. Tak naprawdę ingerencja ludzi będzie potrzebna jedynie w przypadkach zakłócenia. Sterowanie jest bezpieczne i bez udziału ludzi. Sterownia została wyposażona w komplet czujników oraz informacje o parametrach pracy instalacji - wyjaśnia.
Władze ArcelorMittal Poland podkreślają, że przez cztery lata modernizacji nie doszło do nawet jednego wypadku. W tym czasie położono między innymi 108 kilometrów kabli i 51 kilometrów rurociągów.