- Z niepokojem przyjąłem brak tej inwestycji w Krajowym Programie Kolejowym. Wykonaliśmy wtedy z wojewodą opolskim sporo zabiegów i udało się ją odzyskać dla naszego regionu, a jest ona bardzo ważna - dodał parlamentarzysta. - W perspektywie, która była planowana z pominięciem tej linii, pociągi pospieszne czy ekspresowe jadące przez Opolszczyznę zatrzymywałyby się praktycznie tylko w Opolu.

Modernizacja tej linii będzie kosztowała ponad 620 mln złotych. - Problemem jest to, że inwestycja obejmuje trasę do stacji Opole-Zachód, a tam mamy ciężkie mosty na Odrze i kanale Ulgi - zauważył senator Peczkis. - To powoduje, że dla tego krótkiego odcinka należy wykonać bardzo dokładne i długotrwałe uzgodnienia środowiskowe. Od Kędzierzyna-Koźla do Opola-Groszowic te uzgodnienia nie będą tak rozbudowane. Stąd podział inwestycji na dwa odcinki.

Dzięki podziałowi na dwa etapy inwestycja zostanie szybciej zrealizowana na odcinku z Kędzierzyna do Opola-Groszowic. Gruntowny remont linii zakłada m.in. wymianę nasypów, torów, sieci trakcyjnej oraz przebudowę peronów. Po modernizacji pociągi pasażerskie będą mogły tam jeździć z prędkością 160 km/h.