Nie ma miejsc w przedszkolu, trudno znaleźć pracę. Trudna sytuacja mieszkanek powiatu prudnickiego
Spada bezrobocie w powiecie prudnickim. Nadal jednak najtrudniej jest tam znaleźć pracę kobietom. Problemy mają zwłaszcza matki samotnie wychowujące dzieci. Kobiety stanowią ponad 55 procent zarejestrowanych w tamtejszym pośredniaku.
- Ich sytuacja jest znacznie gorsza niż mężczyzn, a dotyczy szczególnie długotrwale bezrobotnych - mówi Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku.
– Problem jest z przedszkolami. Z jednej strony słyszę zapewnienia, że dla wszystkich znajdzie się opieka w przedszkolu, a z drugiej strony kobiety przychodzą i twierdzą, że takich miejsc nie ma. Mówi im się, że przedszkole zapewnia się tylko i wyłącznie dla pełnych rodzin i dla osób, które pracują.
Największe zapotrzebowania w powiecie prudnickim występuje na zawody takie jak kierowca, spawacz, ślusarz, czy mechanik. Pracodawcy przede wszystkim poszukują fachowców ze znajomością języków niemieckiego i angielskiego.
– Problem jest z przedszkolami. Z jednej strony słyszę zapewnienia, że dla wszystkich znajdzie się opieka w przedszkolu, a z drugiej strony kobiety przychodzą i twierdzą, że takich miejsc nie ma. Mówi im się, że przedszkole zapewnia się tylko i wyłącznie dla pełnych rodzin i dla osób, które pracują.
Największe zapotrzebowania w powiecie prudnickim występuje na zawody takie jak kierowca, spawacz, ślusarz, czy mechanik. Pracodawcy przede wszystkim poszukują fachowców ze znajomością języków niemieckiego i angielskiego.