- Płyty pomiędzy torami są krzywe, w wielu miejscach pokruszone. Warunki jazdy tamtędy są fatalne – mówi Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego. – Powiedziałbym nawet, że bardzo fatalne. Mieszkańcy to do nas zgłaszają, radni interweniują. My tradycyjnie piszemy do właściciela pisma z prośbą o natychmiastową reakcję. Jak na razie to jest tylko kwestia wymiany pism.

W planach remontu drogi 426 Zarząd Dróg Wojewódzkich nie mógł uwzględnić remontu przejazdu, ponieważ należy on do Polskich Linii Kolejowych. Drogowcy wyremontowali więc drogę, omijając te kilka metrów, na których leżą tory.

- Wszystkie nasze przejazdy przechodzą wiosenne przeglądy, możemy wówczas podjąć decyzje o niezbędnych naprawach – mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PLK. – Ten przejazd w Zawadzkiem również będzie naprawiany wiosną. Zlikwidujemy nie tylko skutki wcześniejszych degradacji, ale także te uszkodzenia zimowe. Warto zwrócić uwagę, że przejazdy kolejowo-drogowe najbardziej uszkadzają ciężkie samochody. Nie tylko naprawiamy nawierzchnię, ale też wymieniamy dawne płyty na nowe.

Przejazd kolejowy na drodze 426 to linia łącząca Kielczę i Zawadzkie ze stacją Fosowskie i dalej – z Opolem.