Pieniędzy z budżetu państwa będzie się domagać starosta powiatu kluczborskiego
Piotr Pośpiech chce w ten sposób pokryć koszty związane z zarządzaniem majątkiem upadłościowym. Jeszcze w tym tygodniu będzie na ten temat rozmawiać z wojewodą opolskim.
Wraz z wejściem w życie nowej ustawy majątek upadłościowy jest przekazywany na rzecz skarbu państwa, a w jego imieniu zarządza nim starosta. Jestem "skrzyżowaniem syndyka z komornikiem" - mówił w Loży Radiowej Piotr Pośpiech. - Pieniądze, jakie z tego tytułu - daj Boże - uzyskam, muszę odprowadzić do budżetu państwa i na koszty, jakie są z tą działalnością związane ja muszę mieć środki z budżetu państwa, a ich nie mam. Ja nie mogę w to zaangażować pieniędzy powiatowych.
Do tego dochodzi konieczność opłacenia podatku od nieruchomości, którą starosta przejmuje. Piotr Pośpiech zauważa w tym jednak pewne pozytywy.
- Niejedno brzydkie miejsce dzięki temu dostanie drugie życie. Niejedna nieruchomość zostanie sprzedana, ktoś ją wyremontuje, zacznie się fajnie dziać. Ale żeby to zrobić - musimy się domówić z panią wojewodą, jak to będzie finansowane.
A niedawno sąd przekazał do starostwa powiatowego w Kluczborku 30 wniosków
o przejęcie majątku upadłościowego.
Do tego dochodzi konieczność opłacenia podatku od nieruchomości, którą starosta przejmuje. Piotr Pośpiech zauważa w tym jednak pewne pozytywy.
- Niejedno brzydkie miejsce dzięki temu dostanie drugie życie. Niejedna nieruchomość zostanie sprzedana, ktoś ją wyremontuje, zacznie się fajnie dziać. Ale żeby to zrobić - musimy się domówić z panią wojewodą, jak to będzie finansowane.
A niedawno sąd przekazał do starostwa powiatowego w Kluczborku 30 wniosków
o przejęcie majątku upadłościowego.