Samorząd województwa pomoże Prudnikowi spełnić warunki inwestora z USA
Wejście amerykańskiego kapitału do Prudnika było tematem spotkania tamtejszego burmistrza z marszałkiem województwa. W ciągu pięciu lata Henniges Automotive Holdings chce stworzyć tam ponad 500 miejsc pracy. Fabryka tej firmy mieścić się będzie w halach byłego „Froteksu”. Na zlecenie gminy prowadzony jest ich remont.
- Rozmawialiśmy o pomocy dotyczącej dróg komunikacyjnych – powiedział burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – My inwestujemy na halach w roboty budowlane, wyposażenie. Niestety nie wystarczy nam pieniędzy na drogi dojazdowe, a to jest też warunek funkcjonowania firmy w Prudniku. Stąd też prośba do pana marszałka o pomoc w tym zakresie.
- Musimy się nad takimi sytuacjami pochylić widząc wysiłek, jaki burmistrz robi na rzecz tych hal „Froteksu” - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. – Muszę tych pieniędzy też poszukać. Wymaga to trochę czasu. To jest konkretna inwestycja dająca perspektywy i to mnie zawsze przekonuje w takich sytuacjach.
Amerykański holding, który otworzy działalność w Prudniku jest dostawcą uszczelek i komponentów amortyzujących drgania w samochodach. Montowanie maszyn do produkcji rozpocznie tam we wrześniu. Przyszła załoga zostanie przeszkolona w Niemczech. Henniges ma swoje zakłady w Ameryce Północnej oraz w Azji i Europie. Niedawno prudnickimi halami byłego „Froteksu” interesowali się także Chińczycy.
- Musimy się nad takimi sytuacjami pochylić widząc wysiłek, jaki burmistrz robi na rzecz tych hal „Froteksu” - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. – Muszę tych pieniędzy też poszukać. Wymaga to trochę czasu. To jest konkretna inwestycja dająca perspektywy i to mnie zawsze przekonuje w takich sytuacjach.
Amerykański holding, który otworzy działalność w Prudniku jest dostawcą uszczelek i komponentów amortyzujących drgania w samochodach. Montowanie maszyn do produkcji rozpocznie tam we wrześniu. Przyszła załoga zostanie przeszkolona w Niemczech. Henniges ma swoje zakłady w Ameryce Północnej oraz w Azji i Europie. Niedawno prudnickimi halami byłego „Froteksu” interesowali się także Chińczycy.