Więźniowie garną się do pracy. Na razie remontują mieszkania
Skazani odsiadujący kary więzienia w brzeskim zakładzie karnym pracują na rzecz gminy. Od kilku dni w jednej z kamienic w rynku remontują mieszkanie należące do Zarządu Nieruchomości Miejskich. Wśród więźniów jest potencjał, ale nie zawsze jest dla nich praca. Teraz resort sprawiedliwości kładzie nacisk na to, by skazani mogli wykonywać różne zadania na rzecz np. samorządów. Głównie chodzi o prace remontowe lub porządkowe.
Sławomir Kolczyk, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Brzegu mówi, że placówka penitencjarna daje możliwości pracy skazanym na zewnątrz.
- My, jak również ministerstwo kładziemy duży nacisk na to, żeby zatrudniać więźniów na zewnątrz zakładu. Chodzi o to, by pracowali na rzecz miasta i powiatu. My z samorządem współpracujemy od lat. Skazani działają na rzecz starostwa, jak również urzędu. Więźniowie remontują szkoły i przedszkola, głównie w okresie wakacyjnym.
Skazani garną się do pracy, ale część z nich nie może wykonywać żadnych zadań poza murami więzienia.
- Zainteresowanie jest bardzo duże, naprawdę chętnie zgłaszają się do różnego rodzaju prac. Jest tylko jeden warunek. Nie każdy skazany nadaje się do tego, żeby go zatrudnić. To kwestia przede wszystkim kar, jakie odbywają. Nie każdy może pracować na zewnątrz zakładu karnego. Nie każdy również posiada odpowiednie umiejętności – dodaje Kolczyk.
W tej chwili w remontowanym lokalu należącym do miasta pracuje nieodpłatnie pięciu skazanych.
- My, jak również ministerstwo kładziemy duży nacisk na to, żeby zatrudniać więźniów na zewnątrz zakładu. Chodzi o to, by pracowali na rzecz miasta i powiatu. My z samorządem współpracujemy od lat. Skazani działają na rzecz starostwa, jak również urzędu. Więźniowie remontują szkoły i przedszkola, głównie w okresie wakacyjnym.
Skazani garną się do pracy, ale część z nich nie może wykonywać żadnych zadań poza murami więzienia.
- Zainteresowanie jest bardzo duże, naprawdę chętnie zgłaszają się do różnego rodzaju prac. Jest tylko jeden warunek. Nie każdy skazany nadaje się do tego, żeby go zatrudnić. To kwestia przede wszystkim kar, jakie odbywają. Nie każdy może pracować na zewnątrz zakładu karnego. Nie każdy również posiada odpowiednie umiejętności – dodaje Kolczyk.
W tej chwili w remontowanym lokalu należącym do miasta pracuje nieodpłatnie pięciu skazanych.