Polska nie jest zagrożona blackoutem w czasie suszy? "Jedynie ograniczenia na małą skalę"
Czy Polsce grozi tego lata blackout, czyli rozległa awaria zasilania? W sierpniu ubiegłego roku trzeba było ograniczyć dostawy prądu dla dużych odbiorców, bo elektrownie węglowe nie mogły pracować z pełną mocą.
Powodowała to susza i niski poziom wody w rzekach, za pomocą której chłodzi się elektrownie.
Zdaniem Romana Guły, dyrektora opolskiego oddziału Tauron Dystrybucja, Polsce nie grozi powtórka blackoutu. - Poziom wód w rzekach jest znacznie wyższy, a poza tym dostawcy prądu opracowali alternatywną metodę chłodzenia elektrowni - zapewnia.
- Ubiegłoroczna sytuacja była związana z deficytem mocy wytwórczej. W tym roku może dojść lokalnie do sytuacji związanych z trąbami powietrznymi, które spowodują przejściowe ograniczenia dostaw energii elektrycznej na mniejszą skalę. Nie byłyby to ograniczenia systemowe, a to miało miejsce rok temu - tłumaczy.
Poza tym Polska ma szereg połączeń ponadgranicznych, między innymi z Niemcami, Ukrainą, Czechami, Słowacją i Szwecją. Dostaliśmy gwarancję importu prądu w razie potrzeby.
Zdaniem Romana Guły, dyrektora opolskiego oddziału Tauron Dystrybucja, Polsce nie grozi powtórka blackoutu. - Poziom wód w rzekach jest znacznie wyższy, a poza tym dostawcy prądu opracowali alternatywną metodę chłodzenia elektrowni - zapewnia.
- Ubiegłoroczna sytuacja była związana z deficytem mocy wytwórczej. W tym roku może dojść lokalnie do sytuacji związanych z trąbami powietrznymi, które spowodują przejściowe ograniczenia dostaw energii elektrycznej na mniejszą skalę. Nie byłyby to ograniczenia systemowe, a to miało miejsce rok temu - tłumaczy.
Poza tym Polska ma szereg połączeń ponadgranicznych, między innymi z Niemcami, Ukrainą, Czechami, Słowacją i Szwecją. Dostaliśmy gwarancję importu prądu w razie potrzeby.