Roszczenia się przedawniły, ale zainteresowani nadal pytają o zwrot pieniędzy
80 tysięcy złotych wypłacił powiat prudnicki w ramach zawyżonych opłat za karty pojazdów. Problem ten nadal funkcjonuje w obiegu publicznym i stanął na ostatniej sesji rady tego powiatu. Z roszczeniami w tej sprawie wystąpiło 212 miejscowych wnioskodawców. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że opłata w wysokości 500 złotych znacznie przewyższa faktyczne koszty wydania karty pojazdu. Na tej podstawie kierowcy w całej Polsce domagali się zwrotu 425 złotych. Nadal pojawiają się zapytania w tej sprawie.
- Jeżeli chodzi o karty pojazdów to nastąpiło już przedawnienie tych roszczeń – wyjaśnia starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Zgodnie z naszą procedurą prosiliśmy wnioskodawców o dostarczenie wyroków sądowych. Niektórzy te wyroki dostarczyli. W związku z tym część pieniędzy pobranych, w ramach zawyżonych opłat za karty pojazdów została zwrócona. Niestety ci, którzy takich wyroków nie dostarczyli odchodzili od nas z kwitkiem.
Pojawiły się też przypadki kuriozalnych roszeń. Występowały z nimi także te osoby, które za kartę pojazdu zapłaciły należne 75 złotych. Gdyby powiat prudnicki zwrócił całość nienależnie pobranych opłat to miałby poważne problemy finansowe. Wydatki z tym związanie oszacowano na blisko dwa miliony złotych.
Pojawiły się też przypadki kuriozalnych roszeń. Występowały z nimi także te osoby, które za kartę pojazdu zapłaciły należne 75 złotych. Gdyby powiat prudnicki zwrócił całość nienależnie pobranych opłat to miałby poważne problemy finansowe. Wydatki z tym związanie oszacowano na blisko dwa miliony złotych.