Kontrolerzy Polsatu sprawdzają licencje w lokalach
Rozpoczęły się kontrole opolskich lokali, w których można obejrzeć mecze trwających we Francji piłkarskich Mistrzostw Europy. Kontrolerzy sprawdzają czy właściciele pubów, barów czy knajp posiadają licencję na publiczne odtwarzanie UEFA Euro 2016.
- Nas odwiedzono wczoraj. Jak wszyscy wiemy trzeba opłacać licencję, firma Polsat tak zarządziła i my też oczywiście płacimy. Z tego co wiem, nie wszystkie lokale się na to zdecydowały, bo są to spore pieniądze. To wszystko zależy od wielkości, od metrażu lokalu, im większy metraż, tym te opłaty są większe. Są to duże kwoty, natomiast zainwestowaliśmy i wydaje mi się, że słusznie, ale tak naprawdę czas pokaże - mówi Jacek Łuczka z Melon Pubu.
W Opolu nie ma strefy kibica, dlatego podczas meczu reprezentacji Polski lokale pękały w szwach.
- Gdyby strefa kibica powstała w Amfiteatrze to mimo wszystko wykupilibyśmy licencję i jestem przekonany, że komplet gości byłby, natomiast teraz zdecydowanie są szybsze rezerwacje, chcących oglądać mecze jest zdecydowanie więcej. Tak wyszło, że miasto nie zainwestowało, wydaje mi się, że słusznie, bo kwota, która padła, była przeogromna i rzeczywiście te pieniądze można wykorzystać w inny, lepszy sposób - dodaje Łuczka.
Przypomnijmy, gdyby miasto chciało utworzyć strefę kibica w Opolu, za prawo do transmisji meczów i organizację imprezy musiałoby zapłacić około 300 tysięcy złotych.
W Opolu nie ma strefy kibica, dlatego podczas meczu reprezentacji Polski lokale pękały w szwach.
- Gdyby strefa kibica powstała w Amfiteatrze to mimo wszystko wykupilibyśmy licencję i jestem przekonany, że komplet gości byłby, natomiast teraz zdecydowanie są szybsze rezerwacje, chcących oglądać mecze jest zdecydowanie więcej. Tak wyszło, że miasto nie zainwestowało, wydaje mi się, że słusznie, bo kwota, która padła, była przeogromna i rzeczywiście te pieniądze można wykorzystać w inny, lepszy sposób - dodaje Łuczka.
Przypomnijmy, gdyby miasto chciało utworzyć strefę kibica w Opolu, za prawo do transmisji meczów i organizację imprezy musiałoby zapłacić około 300 tysięcy złotych.