Powódź zagrozi brzeskiej oczyszczalni. Wyspa musi mieć wały przeciwpowodziowe
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu ogłosił przetarg na budowę wałów przeciwpowodziowych na osiedlu Rataje/Oławska. Dzięki rządowemu wsparciu możliwe jest rozpoczęcie tej ważnej dla miasta inwestycji. Na budowę pasa umocnień czekają również przedsiębiorcy na wyspie i kierownictwo brzeskiej oczyszczalni ścieków. Dziś zalanie tej części miasta mogłoby doprowadzić do katastrofy.
Artur Stecuła, prezes brzeskich wodociągów, tłumaczy, że powódź to nie tylko problem ścieków i nieczystości, które spłyną razem z wodą.
- Produkcja biogazu może stanowić spore wyzwanie, bo w sytuacjach nadzwyczajnych grozi nam katastrofa – dodaje Stecuła. - Następuje wówczas wyłączenie prądu. Komory fermentacyjne nie przestają jednak funkcjonować, bakterii nie da się wyłączyć, stąd dalej produkowany jest biogaz. Wtedy potrzebna jest spora mobilizacja ludzi i specjalne działania, aby minimalizować możliwość wybuchu.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak przypomina, że na wyspie swoje zakłady pracy ma ponad 70 przedsiębiorców. W 2010 roku większość z hal znalazła się pod wodą.
- O zabezpieczenie tej części miasta również trzeba powalczyć – mówi samorządowiec. - Nasze zadania wpisane są w najważniejsze dokumenty, czyli w plan zarządzania ryzykiem powodziowym. Niezbędne informacje są również zawarte w planie gospodarki wodnej. Myślę, że ci, którzy będą decydowali o inwestycjach, będą mieli świadomość, że Brzeg oczekuje tych zadań. Tym działaniem Rataje/Oławska rozpoczynamy zabezpieczanie miasta. Gdy uda się tę inwestycję zrealizować, będzie to na pewno duży krok do dalszych realizacji w tym zakresie – podkreśla Wrębiak.
Wszystkie inwestycje przeciwpowodziowe w Brzegu mogą być zrealizowane na przestrzeni następnych kilku lat.
- Produkcja biogazu może stanowić spore wyzwanie, bo w sytuacjach nadzwyczajnych grozi nam katastrofa – dodaje Stecuła. - Następuje wówczas wyłączenie prądu. Komory fermentacyjne nie przestają jednak funkcjonować, bakterii nie da się wyłączyć, stąd dalej produkowany jest biogaz. Wtedy potrzebna jest spora mobilizacja ludzi i specjalne działania, aby minimalizować możliwość wybuchu.
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak przypomina, że na wyspie swoje zakłady pracy ma ponad 70 przedsiębiorców. W 2010 roku większość z hal znalazła się pod wodą.
- O zabezpieczenie tej części miasta również trzeba powalczyć – mówi samorządowiec. - Nasze zadania wpisane są w najważniejsze dokumenty, czyli w plan zarządzania ryzykiem powodziowym. Niezbędne informacje są również zawarte w planie gospodarki wodnej. Myślę, że ci, którzy będą decydowali o inwestycjach, będą mieli świadomość, że Brzeg oczekuje tych zadań. Tym działaniem Rataje/Oławska rozpoczynamy zabezpieczanie miasta. Gdy uda się tę inwestycję zrealizować, będzie to na pewno duży krok do dalszych realizacji w tym zakresie – podkreśla Wrębiak.
Wszystkie inwestycje przeciwpowodziowe w Brzegu mogą być zrealizowane na przestrzeni następnych kilku lat.