Ronda mają być lekiem na strzeleckie korki. Do czasu budowy obwodnicy
Władze Strzelec Opolskich zabiegają o budowę kilku rond w mieście, głównie na drodze krajowej nr 94.
Trasa jest alternatywą dla autostrady A4, dlatego w godzinach szczytu bywa zakorkowana. Burmistrz Tadeusz Goc zwraca uwagę, że gmina nie jest zarządcą drogi krajowej, więc samorząd próbuje zainteresować tym tematem Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. - Ronda są lepsze niż skrzyżowania ze światłami - przekonuje.
- Skrzyżowania ze światłami blokują ruch. Na rondach ruch jest bardziej płynny, a przy okazji samochody jadą wolniej – wymuszana jest więc ostrożność. Zdajemy sobie sprawę, że obwodnica dla Strzelec Opolskich to melodia być może kilkunastu lat, a my mamy dzisiaj określone problemy komunikacyjne. Chcielibyśmy złagodzić je chociaż częściowo – wyjaśnia.
Samorząd potrzebuje też wsparcia finansowego od zarządców dróg, bo budowa każdego ronda to koszt kilku milionów złotych.
Burmistrz dodaje, że rondo na pewno nie zostanie wybudowane w okolicy zakładu karnego i cmentarza komunalnego. - Mamy pomysł na co najmniej cztery ronda w perspektywie kilku najbliższych lat - tłumaczy Goc.
- Chodzi o ważne skrzyżowanie z ulicą Krakowską i Stawową – tam jest dużo przestrzeni, więc rondo można spokojnie wybudować. Myślimy też o okolicy szpitala, czyli zbieg ulic: Opolskiej i Strzelców Bytomskich. Rondo przydałoby się również nieco dalej – obok pływalni na skrzyżowaniu Opolskiej z Bocznicową. Jeżeli chodzi o drogi wojewódzkie, wytypowaliśmy krzyżówkę ulicy Gogolińskiej z ulicami: Braci Prankel i Bursztynową - wylicza.
Goc zaznacza, że rondo na wysokości skrzyżowania ulicy Gogolińskiej z Bursztynową i Braci Prankel jest w planach Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wysłano też kolejne wnioski dotyczące DK 94.
- Skrzyżowania ze światłami blokują ruch. Na rondach ruch jest bardziej płynny, a przy okazji samochody jadą wolniej – wymuszana jest więc ostrożność. Zdajemy sobie sprawę, że obwodnica dla Strzelec Opolskich to melodia być może kilkunastu lat, a my mamy dzisiaj określone problemy komunikacyjne. Chcielibyśmy złagodzić je chociaż częściowo – wyjaśnia.
Samorząd potrzebuje też wsparcia finansowego od zarządców dróg, bo budowa każdego ronda to koszt kilku milionów złotych.
Burmistrz dodaje, że rondo na pewno nie zostanie wybudowane w okolicy zakładu karnego i cmentarza komunalnego. - Mamy pomysł na co najmniej cztery ronda w perspektywie kilku najbliższych lat - tłumaczy Goc.
- Chodzi o ważne skrzyżowanie z ulicą Krakowską i Stawową – tam jest dużo przestrzeni, więc rondo można spokojnie wybudować. Myślimy też o okolicy szpitala, czyli zbieg ulic: Opolskiej i Strzelców Bytomskich. Rondo przydałoby się również nieco dalej – obok pływalni na skrzyżowaniu Opolskiej z Bocznicową. Jeżeli chodzi o drogi wojewódzkie, wytypowaliśmy krzyżówkę ulicy Gogolińskiej z ulicami: Braci Prankel i Bursztynową - wylicza.
Goc zaznacza, że rondo na wysokości skrzyżowania ulicy Gogolińskiej z Bursztynową i Braci Prankel jest w planach Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wysłano też kolejne wnioski dotyczące DK 94.