Chcą zmiany przepisów, ale śpieszą się, aby przetargi przeprowadzić jeszcze po staremu
Uproszczenie procedur przetargowych i dostosowanie ich do dyrektyw unijnych zakłada rewolucyjna zmiana Prawa Zamówień Publicznych. Rząd przyjął projekt nowelizacji przepisów. Zmiany te pozwolą m.in. na stosowanie pozacenowych kryteriów oceny ofert w postępowaniu przetargowym. Wprowadzenie takich rozwiązań już od dłuższego czasu postulowały samorządy lokalne oraz firmy.
- Obecnie głównym kryterium w przetargach jest najniższa cena oferenta – mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Zmiana Prawa Zamówień Publicznych jest krokiem we właściwym kierunku. Samorządy i inne jednostki mają jednak swoje obawy. Wiele z nich próbuje przyśpieszyć ogłoszenie przetargów, aby zrealizować je jeszcze wedle obecnego prawa. Te nowe zapisy, o których słyszymy winne uporządkować zamówienia publiczne jednocześnie chroniąc nasz rynek pracy.
Rządowa nowelizacja Prawa Zamówień Publicznych przewiduje większe preferencje dla firm, które zatrudniają na umowę o pracę. Zmiany te zakładają, że od 2018 roku ogłaszający przetarg i potencjalni wykonawcy będą mieli obowiązek komunikowania się drogą elektroniczną.
Rządowa nowelizacja Prawa Zamówień Publicznych przewiduje większe preferencje dla firm, które zatrudniają na umowę o pracę. Zmiany te zakładają, że od 2018 roku ogłaszający przetarg i potencjalni wykonawcy będą mieli obowiązek komunikowania się drogą elektroniczną.