Budżet Nysy na 2016 rok przyjęty. Nocą, po kłótniach i z wątpliwościami
Ponad 150 - milionowy budżet, w którym 23 mln stanowią inwestycje, przy zadłużeniu wynoszącym 33% dochodów gminy. Taki budżet na 2016 r. przyjęli nyscy radni. Kilka godzin trwała jednak gorąca dyskusja, w której przeważały głosy niezadowolenia radnych i ataki na burmistrza Kordiana Kolbiarza - nawet ze strony koalicji.
Radny Grzegorz Samborski (PO) mówi, że wstrzymał się od głosowania z uwagi na kredyty zaciągane przez gminę.
- Uważam, ze pieniądze należy wydawać rozsądnie i nie zadłużać miasta – mówił tuż przed głosowaniem.
Z kolei radny Piotr Smoter – podobnie jak jego koleżanki i koledzy z Ligi Nyskiej - uważa, że budżet Nysy na 2016 r. nie jest rozwojowy, nie tworzy nowych miejsc pracy. Kolejnym argumentem „przeciw” jest w ocenie radnych LN plan zaciągnięcia ok. 20 mln zł kredytu na zbilansowanie budżetu.
Burmistrz Kordian Kolbiarz mówi, że jest zdumiony argumentacją radnych, zwłaszcza zarzutem „nierozwojowego” budżetu.
- Nigdy jeszcze nie było planowanych w tak krótkim czasie tylu przedsięwzięć inwestycyjnych i tak wielu działań w jednym roku. To m.in. uzbrojenie strefy ekonomicznej, budowa hali widowiskowo – sportowej, inwestycje w byłym FSO, w oświacie – mówi Radiu Opole.
Jego zdaniem wiele gmin w kraju chciałoby mieć takie zadłużenie jak Nysa, bowiem jest ono bezpieczne i nieduże w stosunku do możliwości finansowych gminy. Dodaje także, iż radni mylą pojęcia. Obligacje przychodowe, z których będzie spłacany zakup byłego FSO wrzucają do jednego „worka” z kredytami.
Po długiej i gorącej dyskusji, ostatecznie budżet został przyjęty. 13 radnych głosowało „za”, 5 było przeciwnych, 4 wstrzymało się od głosu.
- Uważam, ze pieniądze należy wydawać rozsądnie i nie zadłużać miasta – mówił tuż przed głosowaniem.
Z kolei radny Piotr Smoter – podobnie jak jego koleżanki i koledzy z Ligi Nyskiej - uważa, że budżet Nysy na 2016 r. nie jest rozwojowy, nie tworzy nowych miejsc pracy. Kolejnym argumentem „przeciw” jest w ocenie radnych LN plan zaciągnięcia ok. 20 mln zł kredytu na zbilansowanie budżetu.
Burmistrz Kordian Kolbiarz mówi, że jest zdumiony argumentacją radnych, zwłaszcza zarzutem „nierozwojowego” budżetu.
- Nigdy jeszcze nie było planowanych w tak krótkim czasie tylu przedsięwzięć inwestycyjnych i tak wielu działań w jednym roku. To m.in. uzbrojenie strefy ekonomicznej, budowa hali widowiskowo – sportowej, inwestycje w byłym FSO, w oświacie – mówi Radiu Opole.
Jego zdaniem wiele gmin w kraju chciałoby mieć takie zadłużenie jak Nysa, bowiem jest ono bezpieczne i nieduże w stosunku do możliwości finansowych gminy. Dodaje także, iż radni mylą pojęcia. Obligacje przychodowe, z których będzie spłacany zakup byłego FSO wrzucają do jednego „worka” z kredytami.
Po długiej i gorącej dyskusji, ostatecznie budżet został przyjęty. 13 radnych głosowało „za”, 5 było przeciwnych, 4 wstrzymało się od głosu.