Opole zarabia "na śmieciach", ale obniżka opłat obejmie tylko rodziny wielodzietne
Opłaty za śmieci dla rodzin wielodzietnych będą niższe o 30 procent, ale reszta mieszkańców Opola na obniżki nie ma co liczyć. Radni przyjęli uchwałę, która wprowadza ulgi dla rodzin z co najmniej trójką dzieci.
Wejdą one w życie od 1 maja. Aby z nich skorzystać, trzeba na nowo wypełnić tak zwaną deklarację śmieciową. Radni pytali jednak, czy nie można obniżyć opłat za śmieci wszystkim, bo jak się okazało urząd miasta zarabia na gospodarce odpadami. W ubiegłym roku od mieszkańców zebrano 2 mln zł więcej, niż wydano na odbiór i wywóz śmieci.
- Cieszy nas, że polepszyła się ściągalność opłat za śmieci, ale może warto obniżyć opłaty - mówi radny Platformy Obywatelskiej Zbigniew Kubalańca. - Pamiętam, że prezydent w kampanii miał taką uchwałę obywatelską, może trzeba do niej wrócić, aby ulżyć wszystkim mieszkańcom Opola i obniżyć o 2 albo o 3 złote opłaty - dodaje.
Do końca 2016 roku miasto ma podpisaną umowę z firmą odbierającą śmieci od mieszkańców i firm.
- Trzeba będzie więc ponownie ogłosić przetarg na te usługi - mówi skarbnik miasta Renata Ćwirzeń-Szymańska. - Wtedy będziemy wiedzieć, jakie będą koszty. Wiemy, że rynek gospodarki odpadami już się "ułożył" i nie wiemy jeszcze, jakie stawki będą nam w przetargu przedstawione - dodaje skarbnik.
W związku z nadwyżką opłat za śmieci w Opolu planowane jest wprowadzenie systemu zbiórki odpadów niebezpiecznych i mobilnego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
- Cieszy nas, że polepszyła się ściągalność opłat za śmieci, ale może warto obniżyć opłaty - mówi radny Platformy Obywatelskiej Zbigniew Kubalańca. - Pamiętam, że prezydent w kampanii miał taką uchwałę obywatelską, może trzeba do niej wrócić, aby ulżyć wszystkim mieszkańcom Opola i obniżyć o 2 albo o 3 złote opłaty - dodaje.
Do końca 2016 roku miasto ma podpisaną umowę z firmą odbierającą śmieci od mieszkańców i firm.
- Trzeba będzie więc ponownie ogłosić przetarg na te usługi - mówi skarbnik miasta Renata Ćwirzeń-Szymańska. - Wtedy będziemy wiedzieć, jakie będą koszty. Wiemy, że rynek gospodarki odpadami już się "ułożył" i nie wiemy jeszcze, jakie stawki będą nam w przetargu przedstawione - dodaje skarbnik.
W związku z nadwyżką opłat za śmieci w Opolu planowane jest wprowadzenie systemu zbiórki odpadów niebezpiecznych i mobilnego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.