Wróbel: Po podziale gmina może stracić ponad połowę budżetu
- Po ewentualnym przyłączeniu części gminy do Opola, Dobrzeń Wielki straci około 40 z 70 mln zł budżetu - ocenia wójt Henryk Wróbel. – Nie wiem, jaka będzie to kwota po rozbudowie elektrowni, bo wtedy podatki wzrosną – powiedział Wróbel w Loży Radiowej.
– Mamy taką sytuację, że to nie tylko elektrownia, ale też sporo firm zlokalizowanych wokół elektrowni, np. Norgips. Ostatnio rozbudował się jeden zakład, powstała hala o wymiarze 12 tys. m2 – wyjaśnia Wróbel.
– Teoretycznie wyobrażam sobie funkcjonowanie tej części gminy, która by została, ale konieczne byłyby poważne oszczędności – dodał wójt Dobrzenia Wielkiego.
Wróbel, pytany o odwołanie prezydenta Wiśniewskiego z funkcji przewodniczącego Aglomeracji Opolskiej, powiedział, że to efekt zmniejszonego poziomu zaufania do prezydenta Opola po tym, jak ogłosił plan powiększenia miasta.
– Ja twierdzę, że o takich zmiana powinni decydować przede wszystkim mieszkańcy. Można ludzi zachęcić do tego referendum, można zrobić konsultacje w porządny sposób, można ludziom umożliwić głosowanie w różnych formach tak, aby zebrać jak najbardziej reprezentatywną próbę – wyjaśnia gość Radia Opole.
– Jeżeli mieszkańcy powiedzieliby, że chcą takiego podziału, to ja sprzątam swoje biurko i już, bo dla mnie wola mieszkańców jest zawsze najważniejsza. Ale mieszkańcy mówią inaczej, nie chcą takiego scenariusza – podsumował wójt Wróbel.
– Teoretycznie wyobrażam sobie funkcjonowanie tej części gminy, która by została, ale konieczne byłyby poważne oszczędności – dodał wójt Dobrzenia Wielkiego.
Wróbel, pytany o odwołanie prezydenta Wiśniewskiego z funkcji przewodniczącego Aglomeracji Opolskiej, powiedział, że to efekt zmniejszonego poziomu zaufania do prezydenta Opola po tym, jak ogłosił plan powiększenia miasta.
– Ja twierdzę, że o takich zmiana powinni decydować przede wszystkim mieszkańcy. Można ludzi zachęcić do tego referendum, można zrobić konsultacje w porządny sposób, można ludziom umożliwić głosowanie w różnych formach tak, aby zebrać jak najbardziej reprezentatywną próbę – wyjaśnia gość Radia Opole.
– Jeżeli mieszkańcy powiedzieliby, że chcą takiego podziału, to ja sprzątam swoje biurko i już, bo dla mnie wola mieszkańców jest zawsze najważniejsza. Ale mieszkańcy mówią inaczej, nie chcą takiego scenariusza – podsumował wójt Wróbel.