Przetarg na odbiór śmieci niepotrzebny? "Gospodarka odpadami to zadanie gminy"
Postępując zgodnie z prawem Unii Europejskiej władze Prudnika... złamią polskie przepisy. W skali kraju nie będzie to jednak działanie odosobnione. Problem dotyczy tzw. ustawy śmieciowej. Nakazuje ona przeprowadzenie przetargu na odbiór odpadów komunalnych. Przeciw temu buntują się gminy. Wiele z nich posiada firmy komunalne zajmujące się taką działalnością. Często przegrywają one przetargi z silniejszą konkurencją, za którą stoi obcy kapitał.
- Zadanie odbioru śmieci powierzymy naszej firmie komunalnej - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
– Postanowiliśmy, że nie będziemy ogłaszać przetargu. Dyrektywa unijna zakłada, że jeżeli posiadamy spółkę to powinniśmy jej zlecać zadanie w drodze in–house. Mówimy tutaj o gospodarce śmieciami. Zadanie to chcemy przekazać spółce komunalnej 1 listopada.
Burmistrz Prudnik zdaje sobie sprawę z ryzyka podjęcia takiej uchwały przez radę miejską. W sytuacji uchylenia jej przez nadzór prawny wojewody gmina będzie musiała postępować zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Dyrektywa unijna pozwalająca na odstąpienie od przetargu na odbiór śmieci wejdzie w życie na początku przyszłego roku. Wówczas miną dwa lata, które Polska miała na wdrożenie tej dyrektywy. Za ignorowanie tego obowiązku grożą naszemu państwu dotkliwe kary finansowe.
– Postanowiliśmy, że nie będziemy ogłaszać przetargu. Dyrektywa unijna zakłada, że jeżeli posiadamy spółkę to powinniśmy jej zlecać zadanie w drodze in–house. Mówimy tutaj o gospodarce śmieciami. Zadanie to chcemy przekazać spółce komunalnej 1 listopada.
Burmistrz Prudnik zdaje sobie sprawę z ryzyka podjęcia takiej uchwały przez radę miejską. W sytuacji uchylenia jej przez nadzór prawny wojewody gmina będzie musiała postępować zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Dyrektywa unijna pozwalająca na odstąpienie od przetargu na odbiór śmieci wejdzie w życie na początku przyszłego roku. Wówczas miną dwa lata, które Polska miała na wdrożenie tej dyrektywy. Za ignorowanie tego obowiązku grożą naszemu państwu dotkliwe kary finansowe.