FSO podatki - Nysa odwoła się od decyzji starosty
Z 60 tysięcy zł rocznie do 360 tys. zł wzrasta opłata z tytułu użytkowania wieczystego terenów po byłej FSO w Nysie. Inicjatorem takiej podwyżki jest starosta powiatu nyskiego, a zbiegła się ona w czasie z kupnem zakładu przez nyską gminę.
Starosta Czesław Biłobran wyjaśnia, że zbieżność podwyżki z kupnem terenów po FSO, jest to jedynie przypadek i podtrzymuje swoje hasło, iż "powiat i gmina to jedna rodzina". Powiedział Radiu Opole, że zgodnie z przepisami, co trzy lata kwota wieczystego użytkowania powinna być waloryzowana, natomiast byłe FSO przez 10 lat płaciło tę samą stawkę - 60 tys. zł.
- Nie chcę narażać się na postępowanie karne, a wcześniej sprawa ta nie leżała w mojej kompetencji, byłem jedynie wicestarostą - mówi Radiu Opole. Zapytany czy nie wpłynie to na jego relacje z burmistrzem Nysy odpowiedział z właściwą sobie swadą. - Powiem mu: sorry Winnetou. I mam nadzieję, że tych pieniędzy nie będzie już musiała płacić gmina, tylko inwestorzy, którzy uruchomią tam firmy.
- Czujemy się niezręcznie w tej sytuacji, będziemy się odwoływać, aby nie narażać inwestorów na tak wysokie koszty - mówi wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz.
- Nie chcę narażać się na postępowanie karne, a wcześniej sprawa ta nie leżała w mojej kompetencji, byłem jedynie wicestarostą - mówi Radiu Opole. Zapytany czy nie wpłynie to na jego relacje z burmistrzem Nysy odpowiedział z właściwą sobie swadą. - Powiem mu: sorry Winnetou. I mam nadzieję, że tych pieniędzy nie będzie już musiała płacić gmina, tylko inwestorzy, którzy uruchomią tam firmy.
- Czujemy się niezręcznie w tej sytuacji, będziemy się odwoływać, aby nie narażać inwestorów na tak wysokie koszty - mówi wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz.