- Jesteśmy w stałym kontakcie z Żeraniem, wszystko jest pod kontrolą - mówi burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Transakcja zakupu terenów po byłym, nyskim FSO będzie kosztowała gminę 21 mln zł netto plus podatek VAT, który jednak miasto odzyska. Aktualnie jest ustalany z kancelarią notarialną termin podpisania umowy.

Burmistrz dementuje pogłoski, jakoby kupno byłego FSO oznaczało zadłużenie gminy i tym samym koniec innych, gminnych inwestycji. Zakup będzie możliwy dzięki emisji obligacji przez bank, który wygrał przetarg. Obligacje będą spłacane z przychodów uzyskanych z nabytego terenu.

Dodajmy, że nyska gmina planuje przeznaczyć hektary po FSO na działalność przemysłową, aby powstały nowe miejsca pracy. Przemawia za tym dodatkowo kompletne uzbrojenie tego terenu. Już zgłaszają się firmy zainteresowane inwestowaniem w tym miejscu.

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska