Opolanie oszczędzają energię i wodę
Prośba o mniejsze zużycie energii dotyczy pory między 10 a 17.
- Oszczędzanie energii i wody ma plusy, szczególnie duże są one dla naszego portfela- stwierdza Pani Beata.- Stosuje się jak najbardziej. Staram się wszystkie rzeczy związane z praniem, ze zmywaniem naczyń w zmywarce robić właśnie w godzinach wieczornych. Mam małe dziecko, więc teraz częściej piorę. Staram się właśnie robić to w godzinach późno popołudniowych.
Utrzymująca się fala upałów wpłynęła na możliwości produkcji energii elektrycznej i zmusiła operatora systemu przesyłowego do ustalenia stopni zasilania. Duzi klienci w praktyce musieli ograniczyć pobór energii elektrycznej w określonych godzinach.
- Ograniczenia w poborze energii nie dotyczą gospodarstw domowych, dotyczą w praktyce klientów, których moc umowna ustalona jest powyżej 300kW, jest to wysoki próg. - informuje Ewa Groń, z Tauron Dystrybucja. - Natomiast każdy z nas niezależnie od tego, powinien racjonalnie korzystać z energii elektrycznej. Chodzi tutaj głównie o godziny szczytu, kiedy pobór energii jest największy.
W gospodarstwie domowym można oszczędzać energię na wiele sposobów. Począwszy od zastanowienia się, czy pewne urządzenia muszą działać w godzinach szczytu kończąc na wykonywaniu pewnych prac rano bądź wieczorem - Każdy z nas ma w domu różne urządzenia, które mają różny pobór mocy. To są na przykład czajniki elektryczne, które mogą mieć różną moc. Wiadomo, że trudno sobie odmówić herbaty, ale pewne prace jak na przykład pranie można wykonywać w innych porach. - wyjaśnia Groń.- Zalecenie jest takie, żeby ograniczyć zużycie tych urządzeń, które nie muszą pracować w godzinach szczytu.
Opolanie znając te zasady z chęcią je stosują - Staram się zbierać większą ilość brudnych ubrań do prania i raz w tygodniu włączać pralkę - wyjaśnia Pani Anna. - Jak są upały to się sama od siebie do tego stosuję. Trzeba wodę oszczędzać, energię elektryczną. Jeśli trzeba coś zrobić to staram się to robić wieczorem, a jeśli jest coś zbędne to tego nie robić wcale. Wszystko po to, żeby nie nadużywać energii. Wychodząc z pomieszczenia gaszę żarówki, a wiatraków nie używam, tylko wytrzymuje przy tej temperaturze.
Sytuacja jest już stabilna. Stopień zasilania wraca do normy.
Posłuchaj:
Sandra Waluś