Kościoły dostaną dotacje ma odnawialne źródła energii
Część świątyń nadal ogrzewana jest węglem. W Zespole Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim zainstalowano oświetlenie ledowe a budynki ogrzewane są dzięki pompom ciepła i układowi solarnemu. – Zdecydowanie obniżyliśmy rachunki za prąd – mówi ksiądz Zygfryd Glaeser, dyrektor ośrodka.
- Kiedy liczyłem koszty eksploatacji tzw. tradycyjnych instalacji w porównaniu z tymi nowoczesnymi instalacjami, okazało się, że oszczędności są bardzo znaczące i rekompensują bardzo szybko koszt zakupu nowoczesnych technologii. W sali lustrzanej, kiedy mieliśmy tradycyjne żarówki, pobór wynosił około 1300 vat, zaś po wymianie żarówki LED pobierają 108 vat – mówi Glaeser.
Marcin Kula z Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki przypomina, że wcześniej nie było tak skutecznych dofinansowań dla obiektów sakralnych. Teraz to się zmienia dzięki Regionalnemu Programowi Operacyjnemu na lata 2014-2020.
- Skala jest olbrzymia, większość kościołów jest ogrzewana tradycyjnie, wymaga to ciągłego nadzoru człowieka, który pilnuje pieców. Nowoczesne systemy są w pełni zautomatyzowane i to właśnie m.in. na nie będzie można pozyskać środki. Zainteresowanie ze strony parafii jest bardzo duże – dodaje Kula.
Dodajmy, że diecezja opolska liczy 399 parafii, w tym 35 klasztorów, a na temat przyszłych możliwości dofinansowywania tych inwestycji rozmawiano w czwartek (12.03) w Kamieniu Śląskim.
Posłuchaj:
Piotr Wrona