Przykładem na to są wypowiedzi o tym, że przez ostatnie lata brakowało nadzoru miasta nad ECO oraz o tym, że ceny dostarczanego ciepła są zbyt wysokie.

- Prezydent zapoznał się z poruszanymi w liście otwartym kwestiami - mówi rzecznik prezydenta Alina Pawlicka-Mamczura. - Chce zaprosić pracowników na rozmowę. Uważa, że najlepszym gruntem do porozumienia jest spotkanie i przedyskutowanie wszystkich tych kwestii, które pojawiają się w piśmie. Jesteśmy w trakcie organizowania takiego spotkania - dodaje.

- Kwestie pracownicze dla prezydenta Wiśniewskiego są niezwykle istotne, czemu dał wyraz wstrzymując prywatyzację ECO, biorąc właśnie pod uwagę interesy pracowników tej spółki - zaznacza rzecznik Pawlicka-Mamczura.

Energetyka Cieplna Opolszczyzny w 53 procentach należy do miasta Opola. Poprzednie władze chciały sprzedać swoje udziały w tej spółce. Taki krok nie podobał się pracownikom ECO. Nowe władze wstrzymały proces prywatyzacji, ale jako większościowy właściciel chcą mieć większy wpływ na politykę firmy. Związkowcy są zaniepokojeni zmianą przedstawicieli miasta w radzie nadzorczej i informacjami o planowanych zmianach na stanowisku prezesa spółki.

Posłuchaj:

Aneta Skomorowska