Kontrowersyjny plan dla Metalchemu
- W projekcie uchwały, który dajemy do głosowania, dajemy kompromis. Dzięki przyjęciu tego planu w czwartek duża inwestycja, która zaczyna się teraz na Metalchemie, będzie mogła się pozytywnie zakończyć dla miasta - mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Jest ona warta prawie 200 milionów złotych, firma Famet buduje tam dwie hale bez tego planu będzie miała duży kłopot - dodaje.
Plan jest gotowy i będzie omawiany na czwartkowej sesji (29.01). Radni Platformy Obywatelskiej nie zamierzają głosować za jego przyjęciem. Dlaczego?
- Do tego planu zostało zgłoszonych 50 uwag, nie wszystkie zostały uwzględnione. Mieszkańcy mają zastrzeżenia co do dopuszczonej w planie wysokości budynków. Wynosi ona 50 metrów - mówi Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO w radzie miasta.
Plan zagospodarowania przestrzennego Metalchemu powstał na prośbę przedsiębiorców.
- Jest pewien dysonans między oczekiwaniami firm a mieszkańców - przyznaje prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Dwukrotnie spotykałem się z mieszkańcami aby o tym porozmawiać - dodaje. - Tam przez lata funkcjonowały już takie budynki, natomiast pytanie, czy 10. lub 11-kondygnacyjny budynek przemysłowy, w kontekście tego, że tam chociażby są już wyższe kominy, to jest kłopot. I pytanie, czy tam takie obiekty rzeczywiście powstaną - argumentuje prezydent Opola. - My dajemy pewną możliwość. To jest ta elastyczność potrzebna przedsiębiorcom do tego, żeby móc rozwijać część przemysłową i tworzyć kolejne miejsca pracy - dodaje.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska