Skromniejsze budżety gmin na pograniczu
Kwotowo przyszłoroczny budżet będzie mniejszy od tegorocznego m.in. w gminie Głogówek.
- Na pewno będziemy kontynuować remont zamku, który gmina odzyskała. Oprócz tego kanalizacja do miejscowości Rzepcze i Kierpień oraz budowa skate-parku - wylicza Barbara Wróbel, zastępca tamtejszego burmistrza.
W przyszłym roku samorządy liczą na uruchomienie naboru wniosków do różnych programów w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.
- To jest budżet ostrożny. Jeśli chodzi o wydatki to pamiętamy o halach Froteksu, które chcemy przystosować, by powstały tam miejsca pracy. Jest kwestia szpitala - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
- W kolejnych latach chcemy oczywiście sięgać po pieniądze unijne. Do tego też trzeba się przygotować finansowo - dodaje prudnicki samorządowiec.
Pewną tendencję dotyczącą przygotowania przyszłorocznego budżetu pod kątem przyszłego unijnego dofinansowania potwierdza starosta głubczycki Józef Kozina.
- Myślę, że jak wszyscy samorządowcy przygotowujemy się do tego, aby mieć możliwości pozyskiwania nowych pieniędzy unijnych - wyjaśnia starosta.
Budżet Regionalnych Programów Operacyjnych dla 16 województw wynosi w sumie ponad 31 mld euro. Do takich pieniędzy będą miały dostęp samorządy lokalne w latach 2014-2020.
Teraz Polska spośród wszystkich krajów członkowskich otrzymuje najwięcej pieniędzy unijnych. Ta hossa ma się skończyć za pięć lat. Wtedy staniemy się płatnikiem netto budżetu unijnego, a więc będziemy do niego więcej wpłacać niż otrzymywać.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn (oprac. CP)