W Czechach biznesowi jest łatwiej
Dagmara Ponechalova, członek zarządu Czesko-Polskiej Izby Handlowej, wyjaśnia, że na podstawie informacji, jakie otrzymuje od polskich przedsiębiorców, prowadzenie biznesu w Czechach jest łatwiejsze.
- Polacy mówią, że urzędnicy czescy lepiej się nimi opiekują. Polakom dobrze się też handluje z nami. My tyle nie negocjujemy co wy. Natomiast jeśli rozpoczniemy współpracę, to na wiele lat, ponieważ Czesi, nawiązując z kimś kontakty, myślą o zysku w odniesieniu do co najmniej kilku lat - mówi Ponechalova.
- Jeśli czegoś Czesi zazdroszczą Polsce, to sposobu wykorzystania unijnych dotacji, zaznacza nasza rozmówczyni. - Ponadto Donald Tusk został ważnym unijnym urzędnikiem, co oznacza , że pod tym względem będziecie wypadać jeszcze lepiej.
Marszałek Opolszczyzny Andrzej Buła, odnosząc się do korzystania z unijnych dotacji, również lepiej ocenia polskie podejście do eurodotacji. Przypomina, że w Czechach był moment, kiedy wstrzymano wypłatę unijnych dotacji, bo Czesi nie potrafili sobie z tym poradzić.
- Dodatkowo przy tym nowym rozdaniu unijnych pieniędzy też jesteśmy do przodu - zaznaczył Buła.
O biznesowej kooperacji polsko-czeskiej rozmawiano podczas konferencji "Przedsiębiorczość na pograniczu polsko-czeskim", którą zorganizowana została przez Radio Opole i Klub Polskiego Biznesu w Republice Czeskiej.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz