- Musieliśmy przenieść kuchnię i biuro, co nieco nam skomplikowało codziennie funkcjonowanie - przyznaje Siostra Marianna Ewa Lyga, kierowniczka Domu. - Tego remontu nie planowaliśmy i potrzebujemy sponsorów na dokończenie go:

- Remonty trwają już u nas od jakiegoś czasu. Pierwsza część domu, gdzie mieszkają mamy z dziećmi i mamy biuro została już zmodernizowana, natomiast musimy wyremontować drugą część, gdzie znajduje się na przykład pralnia:

Teraz w Domu Matki i Dziecka znajduje się mniej mam z dziećmi niż w ciągu roku, bo w czasie wakacji wyjeżdżają do rodzin czy znajomych. Po wakacjach siostra Marianna spodziewa się, że może być ich 30-40. Do sprawy wrócimy w dzisiejszym magazynie reporterów "Dzień w Opolu, dzień w regionie" po godzinie 13.

Małgorzata Lis-Skupińska